Użytkownik "Maciek" <docktor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
1ezkf8jhhgwtm.1mdij134sw7u.dlg@40tude.net">news:1ezkf8jhhgwtm.1mdij134sw7u.dlg@40tude.net...
To zrozumiałe, ale jeżeli proces zżera całą pamięć, mimo że w oknie jest
wyświetlony tylko jeden film, to chyba coś jest nie tak z zarządzaniem
pamięcią, tzn. nie są wyrzucane śmieci...
A może kodek jest nie-halo?
Niektóre potrafią się nieźle pastwić nad systemem, jak odtwarzają film.
Obserwuje podobne niechlujstwo w grach. Produkcja w stylu retro,
prościutka
arkadówka, którą dałoby się zrobić na PC/AT, a potrzebuje 4 GB pamięci
żeby
się płynnie animować...
Pierdyliardy bibliotek, procedur, podprogramów, psu na budę nawet
niepotrzebnych. Bylejakość programowania. Czemu dwa identycznie
funkcjonalne programy, to jeden zajmuje 100 kB (choć mógłby 10, ale niech
już będzie ta setka), a drugi 20 MB? I o to ja się stale pluję, żeby nie
bujać programów do takich objętości. No i o to, aby ich zachłanność na moc
przetwarzania zjechała do poziomu minimalnej choćby przyzwoitości. Bo to
niebawem zacznie, jak kręcony do odciny silnik, pracować głównie na
pokonanie własnych oporów ruchu.
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
|