On Sun, 24 Jan 2016 15:48:24 +0100, ACMM-033 wrote:
>> Nie jestem jakoś szczególnie przewrażliwiony na punkcie wulgaryzmów, ale
>> Twój post jakoś mnie po drodze zniesmaczył tym nachalnym, lecz zupełnie
>> niepotrzebnym ...brandzlowaniem.
>
> Może to rubaszne, fakt, ale po prostu tak nazywam pewne rzeczy po imieniu.
> Po prostu, jak nie powiem co, nie cierpię tzw. poprawności politycznej, np.
> dla mnie murzyn, to murzyn, bez żadnej ujemnej konotacji.
> Mogę spróbować łagodniej, ale nie obiecuję... znaczy się, nie obiecuję, że
> się uda, obiecać mogę, że spróbuję.
Ale zaraz... ja też politycznej poprawności oraz także kurtuazji nie
cierpię, ale twierdzenie, że "nie podskoczysz wyżej prącia", "zesrasz się a
nie zainstalujesz" jest nazywaniem rzeczy po imieniu to już lekka
nieścisłość. Murzyn to murzyn, żyd to żyd, a połowa polityków to złodzieje
- prawda, ale problem ze sterownikiem nie wynika z jego "chujowej jakości"
lecz niskiej jakości. Po prostu pisanie wulgarne lub nie wulgarne nie ma
nic wspólnego z prawdą czy norwidowskim "odpowiednim dawaniu rzeczy słowa".
No ofense, szanuję Twoje posty i wiedzę, po prostu jakoś tak się
nagromadziło tego błota tyle, że mnie dźgnęło :-)
--
howgh
szemrany
"Zrozumienie umożliwia zastąpienie nieracjonalnych działań lub bezradności
przez działania racjonalne." M.Mazur, ojciec polskiej szkoły cybernetyki
|