W dniu 09.12.2014 o 16:22, ACMM-033 pisze:
Raptem okazuje się (przypadek skrajny, ale realny), że wszystkie mają
taką samą nazwę, a mają się znaleźć w jednym katalogu.
W TC robię to w powiedzmy minutę... dobra, 5 minut. Kto zrobi to w
Exploratorze w godzinę - stawiam mu wspaniały nakój na "K" - (s)krzynkę
wódki. W Exploratorze zapierdoliłbym się na śmierć, zanim bym to zrobił.
A TC _sam_ zadba o odpowiednią zamianę nazw plików tak, aby w katalogu
nie powtórzyła się z innymi, co uniemożliwiło by kopiowanie. Oczywiście,
jeśli zaalarmuje, że "taki plik jest już u celu, czy mu zmienić nazwę?",
wybiera się z opcji dodatkowych "automatycznie przemianuj...". Konia z
rzędem temu, kto znajdzie to w Exploratorze.
Nie wiem jak w Viście, ale w W7 i nowszych pyta czy zastąpić/zmienić
nazwę pliku. Wybór można zastosować do wszystkich plików akurat
kopiowanych/przenoszonych.
--
rry
|