Witam,
Właśnie sprawdzam tą usługę Microsoftu i wydaje mi się ona pozbawioną
sensu lub czegoś nie rozumiem. Otóż w komputerze mam mały dysk systemowy
SSD plus duży na dane. Uruchomiłem SkyDrive i chciałbym go użyć do
backupowania niektórych plików. W eksplorerze Windows pojawiła się
ikonka SkyDrive. No i teraz biorę jakieś zdjęcie, które ma ok 1GB,
przeciągam do SkyDrive i dzieje się rzecz dziwaczna: zdjęcie to trafia
do sieci (zgodnie z oczekiwaniami) ale... pojemność dysku SSD
zmniejszyła mi się o 1GB! Kopia tego zdjęcia znalazła się również na SSD
mocno uszcuplając jego małe zasoby. Usuwam z SSD - plik znika również z
sieci. To jakiś absurd.
Czy da się tą usługę jakoś normalnie używać aby takich cyrków nie było?
Nie chcę trzymać klonów tych samych (ogromnych plików) rosianych po
całym komputerze. Przestawianie atrybutu "offline/online" przy każdym z
plików niczego nie zmienia. Nadal występuje on w sieci i lokalnie.
Zresztą bawienie się z każdym plikiem w ten sposób gdy kopiuję ich setki
- nie ma sensu a ustawienia katalogu nadrzędnego nie przenoszą się na
zawarte w nim pliki.
--
Pozdrawiam
Marek
|