W dniu 2013-10-31 04:28, Jacek pisze:
Dnia Wed, 30 Oct 2013 18:27:33 +0100, Grzegorz Niemirowski napisał(a):
Jacek <ala@ola.pl> napisał(a):
Nie można żadać od każdego użytkownika, który ma problem, żeby oddał
komputer do specjalisty, lub też, co gorsza, sam mieł se wylkikać pińcet
klików, o których nie ma pojęcia.
Jak wszystko się instaluje po myśli MS, to git.
A jak się trafi rodzynek, to kicha i wtedy PR i PB wkraczają do akcji na
GD...
Ale czego oczekujesz? Trudno, żeby było inaczej. Zawsze są jakieś
niekompatybilności czy błędy w oprogramowaniu, to nie dotyczy tylko Windows.
Piotr Ci próbuje pomóc.
Grzegorz, wiem, że Piotr próbuje mi pomóc.
Ja natomiast nawiązałem do wątku o stabilności Windows, gdzie Kolega
Przemek Ryk i Piotr Borkowski, stwierdzają, że Winods jest stabilny. Moim
kontr argumentem są na przykład aktualizacje, które w historii maja status
'niepowodzenie', czy też aktualizacje, po których system sie wykrzacza,
wali błędami, czy po prostu nie wstaje.
A co do tego wątku, to dopiero jutro zasiądę do sprzętu mojego kolegi,
gdzie od wczoraj się wysypał i dam znać, co było nie tak.
Które aktualizacje? Możesz podać numery?
Aktualizacje rzeczywiście coś "psujące" zdarzają się raz na kilka lat.
To raczej nie kwestia aktualizacji, tylko ich interakcji z już
zainstalowanym softem. Znane przypadki to choćby namiętne wgrywanie
wszystkich znalezionych przez usera dekoderów DivX czy Xvid, wgrywanie
"poprawiaczy" kart dźwiękowych czy kart graficznych. Ewentualnie
zaciąganie jakichś file-downloaderów zamiast tego, co user rzeczywiście
chce (choćby ciągnąc coś z dobreprogramy.pl).
Rzeczywiste problemy mogą też wystąpić choćby z bibliotekami do
dotNetów, zwłaszcza do 3.x, ale sposoby rozwiązania tychże są opisane.
Jeśli się dba choćby w stopniu podstawowym o higienę systemu, istnieje
nikła szansa, że aktualizacje zaszkodzą.
--
Pozdrawiam.
Adam.
|