Dzień dobry.
Kiedy ostatnio odpalałem windowsa 7 trwało to bardzo długo.
Okazało się, że to jest wina padającego dysku. Odczyt z niego
jest niemiłosiernie wolny, chociaż zapis w nornie.
Ale nie o to chodzi. Przy okazji zauważyłem, że windows nie
startuje z głównego dysku, na którym jest on zainstalowany.
Nie wiem czy odpowiednio się wyrażam, ponieważ nie jestem pewien
na czym polega mechanizm startowania windowsa 7.
To są dyski w komputerze:
http://e-fotek.pl/images/44060070182721608489.jpg
Według mnie system "startuje" z dysku, który zaznaczyłem
na obrazu jako padający. Sądzę tak, ponieważ gdy zrobiłem system recovery
w logu stało napisane, że sprawdzał partycję G a nie N,C,E.
Dodatkowo partycja N nie miała nadanej litery, no to ją nadałem, nie wiem
czy potrzebnie. HDD Tune stwierdza, że mam dwa fizyczne dyski butowalne:
ten na którym zainstalowany jest system i drugi, właśnie ten który pada.
Na dysku padającym był kiedyś oczywiście zainstalowany windows 7.
I teraz moje główne pytanie: jak zrobić, żeby system startował
z dysku na którym jest zainstalowany? Boję się, że jak ten uszkodzony
dysk padnie, system nie wstanie pomimo, że jest zainstalowany na
innym, sprawnym dysku.
ps.
Od tego wypadku komputer jest stale włączony, ze strachu,
że jak wyłączę go, to już nie włączę.
--
pozdro
|
