Kolejne absurdy W8

Autor: Marek <precz_at_spamowi.com>
Data: Fri, 23 Nov 2012 00:05:45 +0100
Message-ID: <k8mb4a$ajc$1@node2.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

Właśnie doświadczyłem kolejnej innowacyjności W8. Może podpowiecie czy
da się wybrnąć z tego co mi się przytrafiło w lepszy sposób. Otóż
składałem nowego PCta z W8 OEM. Zainstalowałem wszystko pięknie ale w
pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że w pośpiechu zapomniałem ustawić
BIOSa płyty głównej. Aż zbladłem, gdyż wiedziałem, że W8 takich operacji
nie jest w stanie przeżyć. No i nie pomyliłem się. System już nie wstał.
Muszę powiedzieć, ze ta chwila dostarczyła mi nawet wzruszeń. Zobaczyłem
blue screena znanego z W 98 :-D Jest może nieco mniej blue i zamiast
liczb szesnastkowych był jakiś napis kończący się ogromną zmartwioną
buźką. Wiecie, w W8 jest wszystko teraz ortopedyczne - kanciate i
wielkie. Nie byłem w stanie przeczytać co tam było napisane gdyż chwilę
potem restart następował. Ale olać to...

Próba naprawy niczego nie wniosła. Pomyślałem sobie, ze zrobię tak jak w
W7 bym to zrobił. Czyli odpaliłem W8 z DVD aby dostać się do narzędzi
,sformatować partycję C i zacząć wszystko od nowa. No i konsternacja.
System coś tam załadował z C, coś próbował (auto)naprawić, choć go o to
nie prosiłem, po czym się restarował i tak w kółko. Wyjąłem więc HD i
usunąłem partycję za pomocą innego komputera. System dał się
zainstalować i działa pięknie... yyy ... chciałem powiedzieć stabilnie.
Słowo "pięknie" to nadużycie, przynajmniej pod względem chorego pojęcia
ergonomii UI systemu na desktopach. Teraz zastanawiam siÄ™ nad tym czy
gdybym nie miał drugiego komputera, to musiałbym kupić nowy dysk lub
ganiać do serwisu aby móc zreinstalować system?
Received on Fri 23 Nov 2012 - 00:10:02 MET

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Fri 23 Nov 2012 - 00:42:02 MET