Re: Dysk SSD - jaki duży, na jakie partycje podzielić, itp.

Autor: JoteR <joter_at_pf.pl>
Data: Sat, 17 Nov 2012 11:31:50 +0100
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <50a767a0$0$1229$65785112@news.neostrada.pl>

"Przemysław Ryk" napisał:

>> JA mam radosc z szybkiego uruchamiania systemu na PC, ktory robi
>> za multimadia station. Zwykla wlaczam go 1-2 razy w tygodniu, jak chce
>> pograc albo poogladac cos wygodnie na TV. Wtedy te 15 sekund robi mi
>> roznice ;)

> 15 sekund robi taką różnicę? Seriously?

Seriously. I dlatego właśnie powinno się stosować hibernację. Np. w moim
przypadku, gdy komputer (konkretnie stary netbook) robił za "kartę Wi-Fi"
(bridge) pomiędzy odległym routerem a drukarką. 5 sekund (nie licząc POST,
samo wyjście z hibernacji i złapanie sygnału) na pełną gotowość do pracy -
tego nie da żaden dysk SSD. Tym bardziej, że startowanie systemu "od zera"
często wiąże się z wyszukiwaniem i ściąganiem aktualizacji systemu i
oprogramowania (Adobe!), nowych definicji wirusów, sprawdzania przez tegoż
antywirusa plików systemowych etc. A jest zasadnicza różnica (o czym się
często zapomina, a o czym wielokrotnie pisał Radek) pomiędzy zobaczeniem
pulpitu a faktyczną gotowością systemu i środowiska do pracy. Te rzekome15
sekund na start systemu (a gdzie POST?) można włożyć między bajki, którymi
karmią się SSD-branzlowicze ku pokrzepieniu serc. Owszem, dysk SSD daje
większy komfort pracy, ale akurat nie w tym przypadku. Tu nadal hibernacja
komputera (nawet z dyskiem 5400) bije na głowę uruchomienie tegoż z SSD.
No chyba, że ktoś ma 64 GiB RAM-u na pokładzie, albo założył partycję
rozruchową wielkości kilkunastu GiB i teraz ściboli się z miejscem na
hiberfil.sys ;->

JoteR
Received on Sat 17 Nov 2012 - 11:35:03 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 17 Nov 2012 - 11:42:01 MET