Re: Dziwny, mało sympatyczny kłopot z audio...

Użytkownik "rs" <no.address_at_no.spam.pl> napisał w wiadomości
news:0lm298h7lokn03gg9nk7u73jalstnc3cnk_at_4ax.com...
On Wed, 31 Oct 2012 17:57:17 +0100, "Anerys" <spam.nie.jest_at_spoko.pl>
wrote:

>>Czołem.
>>Chyba sie wypaliłem... Szukam sugestii...
>>Co się dzieje...:
>
> [...]
>
> wykluczyles jakas biegajaca elektrostatyke, albo zaklocenia zasilania
> z zewnatrz?

Zbyt regularnie się to dzieje, poza tym, inne urządzenia nie narzekają na
zasilanie.

> czy to samo dzieje sie w safe mode?

Nie da się uruchomić Windows Audio, próbowałem, jawnie odmawia.

> moze cos przycina dysk, np. tam gdzie sa pliki wymiany czy temp?

Dysk wprawdzie jest w kiepawym stanie, ale z całą pewnością go wykluczyłem.
Zdarzają się przycięcia audio wynikające zz dysku, ale mają inny charakter i
jestem jak na razie w stanie, wyeliminować je, lub choćby bardzo ograniczyć.
Błąd jest ewidentnie programowy, przyjrzałem się menedżerowi zadań, w
zakładce wydajność, cyklicznie mam, mniej-więcej w momencie wystąpienia
zakłócenia, lekki skok obciążenia procka, przypuszczam, że nie jest lekki,
że jest 100%, ale na tyle krótki, że wykres nie idzie znacząco do góry,
jednak na tyle długi, że jest już odczuwalny.
Przypuszczam, że tu może być coś z buforowaniem danych, gdzieś się
nagromadzą i zanim się uwolnią, to maszyna ma problem... ale to tylko luźne
gdybanie. Może to poplątanie priorytetów, że cyklicznie wywołuje się coś, co
powinno być nisko, a jest wysoko, czy wrecz realtime i bruździ...?
Chcę jeszcze podziałać... spróbuję poinstalować starsze Windy, może spod
Pingwina coś odpalę i wtedy może wyjdzie, czy to jednak nie sprzęt...
Hmmm...
To, co zrobiłem, to jeszcze nie finał działań, jeśli się uda (z 768 RAM może
być kłopot), to gdzieś mam chyba próbnego W7, którego wziąłem ze strony M$,
takowoż W8... Może sie W2k, czy NT4 znajdzie, nie wiem. Nie musi szaleć,
byle dał obraz sprawy, na szczęście mam zapasowy dysk 20 GB, choć też w
nienajciekawszym stanie, ale go uzdatniłem i się nada do prób. Pingwina
spróbuję, może w paczkach Ubuntu coś trafię, 12.04 LTS właśnie mi błyszczy
obok...? Działam dalej, uśmiechając się o dalsze sugestie :))

-- 
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.