Re: WIN2000 i Mozilla

Autor: Przemys³aw Ryk <przemyslaw.ryk_at_gmail.com>
Data: Tue, 21 Aug 2012 15:15:52 +0200
Message-ID: <a1r1gr57w5pm.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info>
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"

Dnia Tue, 21 Aug 2012 13:57:18 +0200, Anerys napisał(a):

>> Niektórzy żyją dalej w rzeczywistości, w której strony WWW to dwa ekrany
>> czystego tekstu, filmy oglÄ…da siÄ™ jako pliki mpeg w 320x200, a z gier
>> wystarczy Sokoban...
>
> Tylko ciekawe, ze identyczna aplikacja dziś zajmuje o rząd więcej miejsca.
> Uważałem, uważam i podtrzymuję, że lwia część programów jest duża nie
> dlatego, że rzeczywiscie gtyle potrzebują, ale po pierwsze, programiści
> raczej nie optymalizujÄ… kodu,

Pod jakim względem? Bo można robić optymalizację pod kątem szybkości
działania - ale wtedy okupione to może zostać wysokim zapotrzebowaniem na
zasoby (np. ram - tu chyba przykładem może być Google Chrome). Można
optymalizować pod względem oszczędności korzystania z zasobów ale nie
znaczy, że wtedy program będzie szybki. Bo np. co chwilę będzie doczytywał
coÅ› z dysku.

Dwa - wiele programów, to kolejne wersje istniejących narzędzi, w których
dokłada się nowe funkcjonalności. Tobie się wydaje, że kod pisany jest od
zera? Gdzieś te informacje o funkcjonalności danych narzędzi czy choćby
możliwości obsługiwanych przez starsze wersje programu tak, by można było
zarówno odczytać plik ze starej wersji, jak i zapisać (w miarę możliwości)
plik w starszej wersji formatu, trzymać trzeba.

> po drugie, skompilowanie programu w stylu:
> program "cześć";
> begin
> writeln ('Dzień dobry');
> end.
> owocuje kompilatem o objętości powyżej 30 kB, i to też zależy od wersji
> kompilatora (Pascal), każda daje inny wynik. A taki niszowy "Zdzich" daje
> kompilat poniżej 50 (no, poniżej 128 dla okrągłego rachunku) bajtów. Tak,
> bajtów, nie kilo, czy mega-bajtów. NC. Ale nawet pod Windows programy, które
> jedni piszą i wychodzi np. 100 kB, inni piszą tak, że schodzą grubo poniżej
> 10 kB, cieeekawe czemu :P (to nie złośliwość, tylko powątpiewanie). Są różne
> systemy, zawierające mydło i powidło, itd. mieszczące się nadal na jednej
> dyskietce... Zmykam, bo siÄ™ advocacy zrobi.

Wiesz - przy programach rzędu 100 KB, to to jest raczej sztuka dla sztuki.
Spróbuj ogarnąć projekt np. kalibru LibreOffice to pogadamy (tak dla
przykładu:
instalka OpenOffice 3.3.0 PL - 155 MB
instalka LibreOffice 3.4.4 bez helpa czy Javy - 208 MB)

IMVHO program mały być nie musi. Małego zapotrzebowania na ram też mieć nie
musi. Byle to było zapotrzebowanie uzasadnione. Jak patrzę, ile z kilkoma
zakładkami wpierdziela Chrome, a ile Firefoks, to mnie trochę zastanawiać
zaczyna - co tam takiego jest, że Chrome taki żerty. Z drugiej strony -
Firefoks przy niej przypomina ociężałą kobyłę, więc…

-- 
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Nie należy siadać na honorze, bo jedynym efektem będą odciski na dupie.  ]
[                                                    (Tadeusz Kochanowicz) ]
Received on Tue 21 Aug 2012 - 15:20:03 MET DST

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Tue 21 Aug 2012 - 15:42:01 MET DST