Re: WIN2000 i Mozilla

Autor: maniek <maniek_at_bez.maila.bo.spamuja.smieciarze>
Data: Tue, 21 Aug 2012 12:48:53 +0200
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <50336795$0$24462$c3e8da3$fb483528@news.astraweb.com>

"Adam Koltowski" news:3cLWr.827540$PE.607195_at_fx04.am4

> Windows 2000 juz dawno nie jest supportowany. A szkoda bo to byl bardzo
> fajny system.

Podpisuję się pod powyższym obiema rękami. I co z tego, że wychodzą coraz to
nowsze windowsy skoro każdy kolejny to coraz bardziej opasła kobyła.
90% użytkowników windowsa potrzebuje wejść na stronę www, obejrzeć film,
posłuchać mp3, wysłać maila, napisać coś w wordzie i wydrukować. Po co więc
coraz bardziej te windowsy puchną skoro nadal do tego samego są
wykorzystywane, coraz większe wymagania systemowe RAM, procesor.
Kłóci się to wszystko z ergonomicznością, ekonomicznością. Przykład bierzesz
sobie netbooka w teren i teraz miej na tym netbooku starego win2k, a miej
win7 żeby tak samo sprawnie działał. Nie da rady, zamuła na dzień dobry.
I albo akumulator w plecaku do win7 żeby maszyna przenośna podziałała tyle
samo co na win2k albo usiąść i płakać.
Najgorsze, że nawet nowe wersje programów darmowe przestają działać już pod
win2k, przykład: foobar, Exact Audio Copy, ffdshow.
Generalnie do nikąd to idze co mnie bardzo martwi.
Potem zrób sobie człowieku obraz partycji win2k będzie to u mnie koło góra
3-4GB ze wszystkimi używanymi programami.
A teraz takie win7 spuchnięte przynajmniej 5x więcej a robi praktycznie to
samo. I po co to komu?
Kto wykorzystuje jakieś tam nowe rzeczy spod win7? 5% jakiś tam
zaawansowanych administratorów? Już widzę te 90% przeciętnych zjadaczy
chleba dla których nowszy windows jest niezbędny - no chyba, że to
gadżeciarze których kręci kolejna fontanna pożerająca kolejne 1GB i skaczący
wąż biorący za podskok 3GB RAM-u i kolejne 200GB na dysku.
Dla mnie to wygląda na jakąś tam światową zmowę na linii producenci
sprzętu-producenci oprogramowania. Zamiast iść w kierunku nowszy soft coraz
szybciej pracujący na tym samym sprzęcie i coraz mniejsze wymagania - to
jest kunszt! A tu coraz bardziej ociężałe kobyły.
Received on Tue 21 Aug 2012 - 12:50:02 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Tue 21 Aug 2012 - 13:42:01 MET DST