Kasperski zatrzymał mi peceta.

Autor: Paweł U. <pawel_u_at_nospam.pl>
Data: Sat 11 Feb 2012 - 10:53:04 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <4f363a8b$1@news.home.net.pl>

Dokładnie ósmego lutego rano, przed siódmą włączyłem laptopa. Tym razem
zamiast standardowej minuty ledwie mogłem doczekać się załadowania systemu i
następnie profilu użytkownika. Ładowanie to trwało kilkanaście minut. W tym
czasie nie dało się nic zrobić na komputerze - był prawie zamrożony. Po
kilku minutach oddechu, gdy zastanawiałem się co może być powodem,
obciążenie procesora zmalało do prawie normalnego przy spoczynku. Jednak po
chwili samo wywołanie "pokaż ukryte ikony" zamroziło ponownie komputer. Tak
samo jakakolwiek inna czynność.
Po pewnym czasie doszedłem, że komputer z zamulenia uwalnia wyłączenie
ochrony Kasperskiego. Przeglądając laptop bez ochrony zauważyłem, że bazy
Kasperskiego były z około trzeciej rano, a przyplątała się tez jakaś
automatyczna poprawka od Microsoftu o szóstej. Podjąłem decyzję o
odinstalowaniu Kasperskiego. Laptop odetchnął.

Mam pytanie: czy to jakiś jednostkowy przypadek, czy zdarzenie u kogoś tez
wystąpiło i jak sobie poradził?

Mam teraz zaporę i antywirusa od Microsoftu, ale nie czuję się pewnie. Do
tego w IE strony internetowe wyglądają jak wesołe miasteczko /reklamy/.
Kasperski był w wersji 2011 angielskiej, a w laptopie jest Windows 7 Premium
64bit wersja polska.

Paweł
Received on Sat Feb 11 10:55:02 2012

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 11 Feb 2012 - 11:42:00 MET