Re: Thunderbirda spróbowałem...

Autor: Araneus Diadematus <warchlak_at_chlewik.pl>
Data: Fri 25 Nov 2011 - 01:48:58 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response
Message-ID: <4ecee5fd$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "jadryś" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości
news:jam304$omb$1@news.onet.pl...
> No cóż, skoro chcesz w taki sposób uzywać programu pocztowego i o ile OE
> lepiej Ci w takich zastosowaniach chodzi to faktycznie nie masz siÄ™ co w
> Thunderbirda bawić. Powiem tylko tyle że ja przy moich wymaganiach nigdy
> bym nie zamienił TH na OE.

Gdyby nie brak kasowania z listy, to może bym go zostawi i pokombinował
przemęczenie się z problematyczną przy dużych obciążeniach stabilnością.

> I jeszcze jedna uwaga, - w innym poście tego wątku piszesz że filtrowanie
> wiadomości Ci nie działa... U mnie nigdy nie było z tym

Nie to że nie działa, tylko nie tak chcę robić tę funkcjonalność.
Filtrowanie jest przydatne we wspieraniu jej (kasowanie zwyczajne, nie
cancel, z listy w czytniku), do doprecyzowania co ma być konkretnie robione.

> problemu. Może po prostu Twój sprzęt jest niezbyt kompatybilny z TH? Tak,
> to nie żart - czasem konfiguracja kompa jest przeszkoda w

1300 Celeron 768 RAM, tylko dzi,eki dużej górnej granicy swapa komp jeszcze
dał radę, ale dysk nie jest w zbyt dobrym stanie i ciut mu si,e wolno
zaczynało robić, tak o 20-30% wydajności.

> korzystaniu z danego programu. Koleżanka na swojej maszynie ma wielkie
> problemy z komunikatorem AQQ.. Reinstalacje systemu i kolejne wersje tego
> komunikatora nic w tej materii nie zmieniają, - ciągle pracuje z błędami i
> zawiesza siÄ™.

Próbowałem alternatyw do GG, znalazłem nawet portowanego na windę Kadu,
wyleciał z wielkim hukiem, ale nie, żeby zły był. Po prostu jego zachłanność
na zasoby nie jest wiele mniejsza od Gadulca. AQQ też nie jest mały, jedyny
się sprawdził GG-Lite, maszyna (słaby laptop p3-500, 384 RAM) na której go
posadziłem wreszcie przestała czkać z nadmiaru zapotrzebowania na procka.

> Ja z kolei od zawsze na starym kompie miałem problem z systemem
> operacyjnym Fedora, błąd poganiał błąd. Zmieniłem komputer na nowy i
> Fedora hula aż miło..

Cóż, linuksy lubieją czasem mocno pogrymasić z niepasującym sprzętem, jedno
distro pójdzie, drugie zakończy temat na kernel panic, tyle... Ubuntu
teoretycznie wymagający 256RAM, zdziwaczał. Jedynie jakaś starsza wersja
weszła. Teraz mam mocniejszego lapa i na nim Pingwiny chodzą... ale RAM za
mało, 768 zdecydowanie nie starcza przy grubszych sprawach.

-- 
Alanné mba yi woma... wé :) (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... :))
(C) Wes Madiko - Alane
Received on Fri Nov 25 01:50:02 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 25 Nov 2011 - 02:42:02 MET