Użytkownik "Przemysław Ryk" <przemyslaw.ryk@gmail.com> napisał w
wiadomości news:1c0g3cyonu1w8.dlg@maverick.kielek.info...
> Ja wychodzę z założenia, że program, jeżeli potrzebuje ramu i ma go w
> ilości
> dostępnej - to niech go używa. Tylko niech go zwalnia, jak mu
> niepotrzebny.
> Miranda pod tym względem się moim zdaniem bardzo sympatycznie
> zachowuje.
Nic by mi nie przeszkadzało użycie nawet 100 MB (mam 384 fizycznej),
jeśli tylko komputer nie zwołowacieje od tego, bo si.ę w międzyczasie
pierdyliard rzeczy niepotrzebnych uruchamia.
>> Bardziej mi zależy, żeby program nie zeżarł mi mocy procka, nie był
>> oblepiony bajerami (niepotrzebnymi mi),
>
> Miranda... :D Chcę to, co chcę mieć i nic poza tym.
Wypróbuję przy okazji. Bo GGL rzeczywiście, ma jeden feler, którego chcę
sie pozbyć - nie archiwizuje korespondencji.
>> jedyne co by mi się przydało, to adres IP
>> nadawcy, fajnie, gdyby działał telefon dostępny z firmowego GG, to
>> wszystko,
>
> Telefonu z GG nie wykorzystuję, ale już możliwość obsługi tekstowego
> czata
Ja w zasadzie też nie, ale czasem jak trzeba gdzieś zadzwonić, a chce
się na kasie oszczędzić, przydało by się. Nie trzeba własnego numeru.
> ze Skype (tak - niestety Skype musi być też uruchomiony) czy Facebooka
> sobie
> diabelnie cenię. Szczególnie w połączeniu ze skrótami klawiaturowymi.
Skype, kobyła, przerost formy nad treścią...
> Tu Ci powiem, że w Windows 7 sporo rzeczy obsługiwanych skrótami
> klawiaturowymi spowodowało szeroki uśmiech na moim pysku. :) Poza tym
> Aero
> samo w sobie też mi się podoba, więc... :) Inna sprawa, że ja pracuję
> akurat
> w takiej branży, że słabego komputera nie mam, więc...
Ależ ja wcale nie spisuję tego na straty! est sporo rzeczy w Wiście, czy
Wsiedem, co bardzo mi się podobają. Ale pozostawię je sobie raczej jako
dodatek. Cóż, jednak wzrok od nadmiaru zaczyna się buntować niekiedy.
> Miranda... :D
Wytestuję. Jeśli oszczędnie użyje pamięci, ma szansę. GGL nie jest
ideałem i mam go bardziej z konieczności, bo jest niewiarygodnie lekki.
> Jednak czasy się trochę zmieniły - to co w chwili obecnej dostajesz
> (np.
> jeżeli chodzi o Skype'a) jednak ma "trochę" lepszą jakość, niż te
> kilka lat
Tylko, że to odbieram, jako uszczęśliwianie mnie na siłę. Jeśli
wystarczy mi do rozmowy pasmo telefoniczne (300-3400 Hz), bez kamery, to
czemu nie mogę sobie zażyczyć "z węższym pasmem, byle nie cięło",
przeptaszając jedną opcję?
> temu. Ale kłócić się nie mam zamiaru - zbyt rzadko ze Skype'a
> korzystam, a
> już z opcji videorozmowy, to w ogóle.
Na mocniejszej maszynie nie ma problemu. Ale prąd trochę kosztuje,a
kasiory mam mało i jest laptop (Twinhead A5020, ergh...). Skype - teraz
używam tylko czata, to jeszcze się wyrabia. Muszę sprawdzić NetMeeting,
jak się sprawi w dzisiejszych warunkach.
-- ((o)) ((+))Received on Sun Oct 31 15:15:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 31 Oct 2010 - 15:42:02 MET