Re: czy taki win xp jest legalny ?

gawfron log(in):
> W dniu 2010-10-14 00:19, Michal Biek pisze:
>> knrdz log(in):
>> [...]
>> W bajce M$ pt. EULAID: XPSP2_RM.0_PRO_OEM_PL :-) stoi m.in. nt.:
>> "...
>> JEŚLI LICENCJOBIORCA NIE ZGADZA SIĘ PRZESTRZEGAĆ POSTANOWIEŃ
>> NINIEJSZEJ UMOWY LICENCYJNEJ, NIE MA PRAWA DO UĹťYWANIA ANI KOPIOWANIA
>> OPROGRAMOWANIA I POWINIEN NIEZWŁOCZNIE SKONTAKTOWAĆ SIĘ Z PRODUCENTEM
>> W SPRAWIE INSTRUKCJI DOTYCZĄCYCH ZWROTU NIEUŻYWANEGO PRODUKTU(ÓW) W
>> ZAMIAN ZA ZWROT ZAPŁACONEJ KWOTY, ZGODNIE Z ZASADAMI USTALONYMI PRZEZ
>> PRODUCENTA. ..."
> Przecież skoro nie akceptuje się EULI, to nas nie dotyczy...
> Od samego dotknięcia towaru stajesz się więźniem Microsoftu?

Dotyczy IMHO tak długo jak jesteś właścicielem-posiadaczem licencjonowanego
oprogramowania tj. LICENCJOBIORCĄ. Możesz sobie go nie używać (np. odłożyć
na półkę), ale musisz się liczyć z tym, że stracisz prawo do używania, do
licencji jak nie spełnisz zapisanych warunków w EULA :-)
... bo to EULA właśnie stanowi szczegółowe i jedyne prawo regulujące zakres
uprawnień posiadacza licencji i ewent. użytkownika autentycznego XP OEM. Co
oznacza "olanie" EULA czyli swobodne, uznaniowe korzystanie z pakietu XP OEM
np. wg vide recept Mariusza Kruka to chyba nie muszę nikomu już specjalnie
wyjaśniać.
P.S.
Co zrobić jak coś jest niejasne, wątpliwe albo jest kwestionowane przez
siakiegoś malkontenta o smykałce parapenalnej? Ano należy
przeczytać-zrozumieć dokładnie tekst EULA przed zakupem pakietu OEM, bo póki
co RP to nie DE, czy GB, które sobie wywalczyły ustępstwa dla OEM. Z czasem
pewnie na tej bazie orzecznictwo naszych sądów będzie po naszej myśli, ale
ja bym na to nie liczył. Dlaczego? Sprawy o nielegalność toczą się bardzo
długo, czasem po kilka lat, a rzeczoznawcy-biegli nie zawsze są klasy MVP.

-- 
M$ jest już za bogaty, aby być naszym więźniem!;-)
A do tego jest gumny czyli elastyczny w tym zakresie.