Na komputerze z 6GB RAM i Windows 7 64-bit mam zainstalowanego
Virtualboxa z Windowsem XP na pokladzie, z przydzielonymi 2GB RAM. SWAP
na hoscie wylaczony. Problem polega na tym, ze po jakims czasie
Virtualbox zapycha caly dostepny RAM co konczy sie seria komunikatow a
nastepnie czesto zwisem komputera. Co ciekawe, w Task Managerze proces
pt. virtualbox zajmuje niby tylko te przydzielone 2 GB. Jednak kiedy
spojrzy sie na calosc zajetej pamieci, to niestety cala jest zapchana
przez nie wiadomo co. Napewno jest to wina virtualboxa a nie czego
innego, poniewaz po jego wylaczeniu pamiec jest zwalniana.
Czy Virtualbox jest juz tak skonstruowany, ze potrzeba mu swapa nawet
jesli caly moglby spokojnie sie zmiescic w pamieci? Jestem gotow dokupic
troche RAM-u, ale nie wiem czy dziadostwo i tego mi nie zezre.
Juz widze to pytanie:
"*czemu* wylaczasz swap"? Odpowiedz brzmi: bo tak :> Nie chce mi sie
rozpetywac kolejnej swietej wojny wiec nie bede sie wdawal w tlumaczenia.
Dzieki za pomoc.
Received on Tue Oct 12 17:55:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 12 Oct 2010 - 18:42:01 MET DST