Dnia Mon, 13 Sep 2010 00:30:14 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> W dniu 2010-09-13 00:20, Andrzej Libiszewski pisze:
>>> Przecie napisał, ze jej jest potrzebny do nauki. Więc odcina rzeczy
>>> ewidentnie nie służące nauce, za to silnie uzależniające, jak GG czy FB.
>> GG jest uzależniające?
>
> Owszem, jest. I na pewno bardzo czasożerne.
Nie bardziej niż wiele innych zajęć związanych z komputerem. Nawet
niekoniecznie podłączonym do internetu komputerem, uściślając.
>
>> Że już nie
>> wspomnę, że ominięcie blokady GG jest akurat trywialne.
>
> Dlatego pisałem o bardziej rozbudowanym mechanizmie. To faktycznie
> bazuje na niewiedzy usera.
Może w takim razie zamiast wdrażać skomplikowane mechanizmy blokady treści
warto się bardziej dzieckiem zająć?
>
>
>>> I idealnie to wpasowuje się w moją propozycję bardziej szczegółowego
>>> filtrowania treści, dzięki czemu właśnie będzie mógł ograniczyć dostęp
>>> do rzeczy korzystnych.
>> Ale w ten sposób nie ograniczy szansy na uzależnienie.
>
> A jednak. Oczywiście poza blokowaniem trzeba stosować działania
> wychowawcze, jednak w przypadku dzieci trzeba stosować również pewne
> blokady dostępu do rzeczy negatywnych, bo naiwnością jest sądzić, że
> same wyjaśnienia pomogą.
Mylisz chyba stopień ważności. Poza blokowaniem działania wychowawcze? A
może jednak działania wychowawsze, a dopiero w ostateczności stosowanie
blokad?
GG nie jest rzeczÄ… samÄ… w sobie negatywnÄ….
Żeby nie było, uważam sposób wdrożenia blokady przez twórcę wątku za
znacznie bardziej szkodliwy niż sama blokada. Zwłaszcza JEŚLI się to odbyło
bez wcześniejszej z dzieckiem rozmowy.
-- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "The gift is the blessing of the giver."Received on Mon Sep 13 01:00:05 2010
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Sep 2010 - 01:42:01 MET DST