W dniu 10.09.2010 20:30, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Dlaczego? Co by dała instalacja na przepięcie na obudowę?
Że w momencie pojawienia się choćby 20 mA w obwodzie ochronnym
natychmiast by zadziałało zabezpieczenie różnicowo-prądowe.
I zadziałałoby nie w momencie porażenia człowieka, ale w mo-
mencie podłączania wadliwego urządzenia do sieci już.
Ja się boję, czy w rzeczonym przypadku porażenia instalacja
miała nawet obwód ochronny...
Obecnie odchodzi się od klasycznych "tablic" odcinających
zasilanie. Stosuje się je tylko w laboratoriach fizykalnych
ukierunkowanych faktycznie na pracę z napięciem. W salach
komputerowych takie "centralne wyłączniki", jeżeli są źle
zrobione, mogą nawet więcej zaszkodzić, niż pomóc (na przy-
kład jeśli ktoś wpadnie na "genialny" pomysł rozłączania
zera i zostawiania fazy podłączonej do odbiorów).
> No mówię o końcówkach, nie serwerach. No chyba że końcówka ma coś
> przetwarzać przez noc.
Jestem przeciwnikiem zostawiania komputerów non-stop włą-
czonych, ale równie absurdalne jest ich całkowite odłącza-
nie. Komputer powinien być zahibernowany, żeby faktycznie
mógł sobie ściągnąć w razie potrzeby aktualizacje w nocy
oraz żeby można było użyć zdalnie Wake-on-LAN do dorywczych
prac naprawczych.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../Received on Fri Sep 10 23:05:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 10 Sep 2010 - 23:42:01 MET DST