Re: Zmiana płyty

Autor: Piotr Palusiński <perfekt_xl_at_invalid.wp.pl>
Data: Tue 22 Jun 2010 - 07:04:13 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4c204466$0$2605$65785112@news.neostrada.pl>

In news:4c1fccf6$1@news.home.net.pl,
*Araneus Diadematus* <warchlak@chlewik.pl> typed:
> Użytkownik "Piotr Palusiński" <perfekt_xl@invalid.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:4c1f6d03$0$2592$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Została wymieniona płyta głowna i procesor w komputerze.
> (...)
>> Przeinstaluj system, lub podmień pliki rejestrowe z folderu Repair i
>> dokonaj instalacji sprzętu.
>
> Heh, a w wiekowym NT4 wystarczyło przełożyć bebechy :)) Kiedyś się
> awaryjnie przesiadałem z jakiejś płyty pentiumowej ("Zjarała się", a
> kupę kasy kosztowała), na 486 z inną kartą obrazkową i dźwiękową. Wstało
> bez żadnego problemu, dopykałem stery i jakoś przetrwałem do poprawy
> sytuacji :) Ale to NT4 był i nie wymagał jakiejś specjalnej magii :))

To były dawne czasy, również dokonywałem takich podmian bez uszczerbku dla
systemu.
Natomiast obecnie podobnie jest w wielu dziedzinach, że trzeba dokonać
jednak regulacji np. w motoryzacji. Dawniej wymieniłeś bebechy w polonezie i
jeździłeś dalej, a teraz w współczesnych samochodach nie wystarczy sama
wymiana, trzeba dokonać regulacji/ustawień na komputerze/testerze dopiero to
wszystko zatrybi ;-). To samo dotyczy współczesnych mutacji systemów.

-- 
Piotr Palusiński [Microsoft MVP - Windows Desktop Experience]
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Piotr.Palusinski
news://msnews.microsoft.com/microsoft.public.pl.windows
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
 
Received on Tue Jun 22 07:05:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 22 Jun 2010 - 07:42:01 MET DST