Re: Jak masowo przerobić amr do mp3?

Autor: Araneus Diadematus <warchlak_at_chlewik.pl>
Data: Wed 19 May 2010 - 00:20:29 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original
Message-ID: <4bf312ad$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Norbert" <noreply@reply.no> napisał w wiadomości
news:hsuvka$os8$1@news.onet.pl...
> Dnia Tue, 18 May 2010 19:05:59 +0200, Araneus Diadematus napisał(a):
>
>> Rządzi ten program, który wykona swoje zadanie najlepiej.
>
> Jakie masz uwagi do wykonanego zadania przez foobara?

Prezentujesz program, cytujÄ™ "foobar rzÄ…dzi", bez konkretnego,
rzetelnego argumentu "lepszy, bo xxx yyy zzz".
Mnie nie interesuje, czy to foo, czy wmp, czy inny odtwarzacz, we
flashu, HTML-u, mnie to total rybka, tylko to mnie interesi, czy dobrze
gra. Mam program po to, by słuchać muzyki, a nie oglądać np. latające
fafset szlaczków z animacji, ani rozważać, czy ma ładny, czy brzydki
interfejs. Jeśli jest najlepszy, to chwała mu za to, ale jeśli jest
wychwalany głównie dlatego, że bajerancko wygląda, czy ma pierdylion
opcji, to huk z tym, odpalÄ™ LAME spod Listera (wbudowany w TC pod
klawiszem F3) i odsłucham swego empecza. Czyli w zasadzie chwalić należy
kodek, który gra. Chyba, ze porównujemy np. zarzadzanie baza muzyczną...
a co do tego to sie nie wypowiem, swojÄ… bazÄ… zarzÄ…dzam sam bez pomocy
programów.
Efektów specjalnych nie używam, więc tu odpada, tym bardziej, że użycia
tychże nie przewiduję.
Ja Windows (XP) używam nie dla tego, że chcę, tylko, że muszę. I gdybym
mógł, to bym został przy DOSie, czy założył Pingwina, który jest
wyraźnie od XP żwawszy.
Ale pod Lina nie ma sterów do mojego skanera i telefończaków.

-- 
((*))
((+))
Received on Wed May 19 00:25:02 2010

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 19 May 2010 - 00:42:01 MET DST