Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał(a):
> Ale ja tego procesu nie chcę zabijać. Np. odpalam sobie filmik i chcę,
> żeby leciał. Ale jednocześnie wiem, że już więcej go nie będę oglądał --
> robię KASUJ. Pod Linuksem zadziała i plik zniknie dopiero po zakończeniu
> działania odtwarzacza. Albo segreguję filmiki różne i filmik leci, a ja
> jednocześnie chcę zmienić mu nazwę i przenieść do właściwego katalogu,
> ale on niech sobie leci, bo ja teraz go oglądam.
> Generalnie system plików linuksowy dawał mi większe możliwości i często
> łapię się na okienku z błędem....
> A co do zabijania procesu, to np. w pracowni porobiły mi się dziwne
> pliki nieusuwalne. System mówi, że coś go używa, ale nie wiem jak dojść
> do tego co.
Nie zmienia to faktu, że przebootowywanie kompa żeby skasować plik jest
głupotą. Przecież wtedy też następuje zabicie procesu.
-- Grzegorz Niemirowski http://www.grzegorz.net/ OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/ Uptime: 7 days, 12 hours, 17 minutes and 57 secondsReceived on Tue Apr 13 15:25:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 13 Apr 2010 - 15:42:00 MET DST