Michal Kawecki rzecze:
> Bardzo wąsko na to patrzysz. Nośnik wymienny to nie tylko pendrive, to
> np. także nagrywarka USB. Albo dysk USB z danymi, który zawsze musi być
> zamontowany pod tą samą literką, gdyż korzysta z niego jakaś usługa. Bez
> zagrożenia, że USBDLM - na podstawie swego widzimisię i (sic!) mapowań
> sieciowych właśnie zmienionych przez aktualnie zalogowanego usera -
> zmieni ją na inną.
Bez problemu dla takich dysków możesz zdefiniować stałą literę.
> Protezy mają to do siebie, że powstają po to, aby naprawić błędy
> starszych rozwiązań. Ponieważ w nowszych systemach niż XP z SP2 błąd z
> przydzielaniem literek naprawiono, więc instalacja USBDLM jest tam w
> zasadzie* zbędna. W starszych jest on owszem przydatny, tyle że ja
> nigdzie tego nie kwestionuję. Polemizuję jedynie z tezą, że USBDLM robi
> to co IMO jest awykonalne. Nie robi.
>
> * chyba że user zignoruje podpowiedzi systemu i zamapuje dysk sieciowy
> "nisko".
User ma g.. do gadania- dyski sieciowe mapują się tam, gdzie mają być
(gdzie soft będzie ich szukał). I nic nie poradzę na to, że będą to
zarówno litery Z jak i E.
-- Dominik (& kąpany) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RPReceived on Thu Mar 18 14:25:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 Mar 2010 - 14:42:01 MET