Re: Jak zabezpieczyć netbooka przed awarią systemu?

Autor: Przemysław Adam Śmiejek <niechce_at_spamu.pl>
Data: Sun 14 Mar 2010 - 18:27:43 MET
Message-ID: <hnj4kc$hcd$1@news.interia.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8

W dniu 2010-03-14 14:43, Andrzej Libiszewski pisze:
> Dnia Sun, 14 Mar 2010 14:32:42 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
>> Ale sobie nie radzi. Na moim wymiękł na starcie, a jak kiedyś przy jego
>> pomocy jakieś inne XP chciałem zwiększać (jakiś geniusz dał 10GiB na
>> partycję systemową), to tak zdupczył partycje, że tylko wycinanie
>> partycji i zakładanie wszystkiego od nowa pomogło.
> Ciekawe. Nie kojarzę takiej sytuacji bym gpartedem nie dał rady pozmieniać
> co trzeba.

A ja wręcz przeciwnie, nie kojarzę sytuacji, żeby się udało. Parę razy
go próbowałem, bo istnieje we mnie wewnętrzna niechęć do piractwa oraz
pewien sentyment do OpenSource, ale nigdy (choć nie twierdzę, że robiłem
to więcej niż 4-5 razy w życiu) gparted sobie z NTFSem nie radził. Nie i
koniec. A partition magic i owszem, pięknie.

> No ale jak nie działa, to nie działa, Michał ci podał
> alternatywÄ™.

I ta zadziałała. ślicznie zmienił rozmiar i chyba wszystko działa jak
należy.

>> Nie chcę. Pytam co mam robić i jedna z porad to było zrobić obraz dysku.
> Ale obraz dysku 160GB zapełnionego do 20GB zajmie jakieś 10-15GB, a nie
> 160GB. Backupowane sÄ… tylko dane, a nie puste sektory, dodatkowo stosowana
> jest kompresja.

No. Ale 16GiB to już ponad pendrajw 16 (bo one są 16GB), więc jes
ryzyko, że nie wejdzie, a i taki pendrajw też kosztuje około 150zł.

>> Ale nie działa. Z linuksianymi partycjami pewnie sobie radzi, ale z
>> windzianymi nie bardzo.
> Używałem i działał.

Używałem i nie działał, a PM (czy teraz ten paragon) łykały.
Za wyjątkiem jednego kompa, gdzie PM już po gparcie nawet nie dał rady
naprawić.

>> Kiedyś kolega się napalał, jakie to super
>> OłpenSors. I rozwalił klientce system.
> Każde narzędzie manipulujące partycjami może iść w krzaki. Zwłaszcza jak
> coÅ› jest nie tak.

Sęk w tym, że widzisz, wymiękł nawet na moim lapku, który ma tydzień i
jest po prostu od nowości z Windowsem XP i kilkoma aplikacjami.

Jakoś mam w pamięci, że do niedawna jeszcze linuksy nawet nie
obsługiwały NTFS (dopiero potem ktoś shaczył w miarę porządnie ten
system plików) w zakresie zapisu danych, więc nie bardzo wierzę, żeby
linuksiany soft akurat coś poza podstawy potrafił.

Kiedyś wiem, że sobie radził jakiś instalator Mandrivy czy coś ze
zmniejszaniem NTFS, ale tylko wtedy, gdy był to uporządkowany system
plików i trzeba było odciąć tylko pustą końcówkę. A i tak system był po
takiej operacji ,,uszkodzony'' i trzeba było cośtam korygować chkdiskiem.

-- 
Przemysław Adam Śmiejek
Received on Sun Mar 14 18:30:02 2010

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 14 Mar 2010 - 18:42:01 MET