Grzegorz Niemirowski in news:h7mog1$2obl$1@opal.icpnet.pl
> 1634Racine <1634@Racine.pl> napisał(a):
>> modelowe wrecz dojenie publicznych pieniedzy w publicznej "placowce"
>> edukacyjnej. Rozsadni ludzie nazywaja taki durny owczy ped -
>> marnotrawstwem. Czyli okradaniem podatnikow. Decydent powinien poleciec
>> z roboty. zapytaj ludzi z uniwersytetu waszyngtonskiego w jakim tempie
>> zmieniaja komputery w pracowniach.
> No tak, niech pracują na 286!
śmiem powiedzieć, że malo mnie interesuje na czym pracuja. Srednio rzecz
biorąc są twórczy, maja wyniki o ktorych "się wie", o komputery potykaja sie
na korytarzach i nie maja nieprzespanych nocy dumając jakby tutaj
wpierniczyc pieniadze donatorow uczelni w 5,a najlepiej w 15 komp.
najnowszej generacji, bo na uczelni od kilku najnowszych gigaherców to
wynikow nie przybedzie,a to na czym liczyli z sukcesem dzisiaj, jutro nagle
nie stanie sie złomem, o ktorym porąbany uczelniany opiekun sprzetu pomysli,
jak o "archaicznym" złomie. Zdrowy rozsadek i wlasciwa miara rzeczy
obowiazuje w washington. I szacunek dla ciezko zebranej od donatorów kasy na
uczelniane wydatki. To pozwala im nie miec amoku w oczach,gdy "rzuca" na
rynek troche szybsze procesory, troche lepsze grafiki itp itd, ze uczelnia,
ze nauka, ze ciocia klocia musi liczyc na lux sprzecie core duo 100,bo 99 za
stary.
A co w PL? w pl glownym zadaniem "komputerowca" w zakladzie informatyki [czy
jak to nazwac] jest latac jak kot z pecherzem po nowe komputery, potem je
konfigurowac,a zanim ostatni skonfiguruje - juz pora nastepne kupowac, bo te
sa archaiczne i zlomiaste i znow konfiguruje,a pensja za marnotrawstwo leci.
Glupota w wydawaniu nie swoich pieniedzy.Mydlenie oczu.
Received on Thu Sep 3 03:30:02 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 03 Sep 2009 - 03:42:01 MET DST