Re: czy jednak avast?

Użytkownik "1634Racine" <1634@Racine.pl> napisał w wiadomości
news:h5qro8$kp7$4@inews.gazeta.pl...
> Andrzej Libiszewski in news:1pbjvwkm09uip$.jhdhrrgcsrc9.dlg@40tude.net
>> Dnia Fri, 31 Jul 2009 16:45:33 +0200, 1634Racine napisał(a):
>>> Wiem,ze walkuje sie ten temat na okraglo w sieci, "jaki av" - ale
>>> tez nie
>>> jest to pozbawione sensu tak calkowicie, w koncu rzeczywistosc
>>> zmienna
>>> jest... Zawsze mialem platne av, ale poczytalem o avascie i odnosze
>>> wrazenie, ze jest calkiem calkiem + za free.
>>> Jest bezpiecznie?
>> Avira imo lepsza.
>
> z tego, co wiem - avira free jest bez wwwguard.

Avast ma niemal wszechstronną ochronę. I filtruje WWW (stąd uważam go za
pewną formę ogniomurka - ucina babole), i monitoruje wykonanie. Inna
sprawa, na ile dobrze to robi.

> Czy to znaczy,że moze i wpusci do PC jakies draństwo,ale zastopuje
> [guard
> pracujacy w tle], gdy bedzie chcialo sie odpalic w PC,albo chocby
> zapisac na hdd ?

W końcu po ściągnięciu następuje (o ile zostało zadane) normalne
uruchomienie.
Co do zapisu... ojj, niekoniecznie, potrafi się zapisać bez alarmu
(każdy program)... Ale teoretycznie, skoro program filtruje, powinno
krzyknąć. U mnie krzyczy.
Mimo włączenia maksymalnej ochrony (dogłębnej na wszystko) nie zauważam
utrudnień z tym związanych. No, ale po instalacji zawsze przełączam z
ochrony standardowej.

Co do porownania progsów... nie siłuję się nawet na wykazanie, że ten,
czy tamten lepszy. Po prostu stwierdzam, że mój spełnia moje
oczekiwania, jakie mu założyłem.

-- 
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.