Re: swap na dysku logicznym

Autor: 1634Racine <1634_at_Racine.pl>
Data: Sun 14 Jun 2009 - 15:35:48 MET DST
Message-ID: <h132b2$d3b$7@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Latet in news:h0b9dq$hbm$1@inews.gazeta.pl
>>> - nie ma sensu przenosić na inną partycję tego samego fizycznego dysku.
>> jest sens, szansa na fragmentacje pliku jest mniejsza jezeli jest on
>> jedyna rzecza na danej partycji
> Nie ma sensu. Plik wymiany o stałej wielkosci na partycji C: nie będzie
> się w ogóle fragmentował!
> latet

to jeszcze powiedz mi jakiej _stalej_ wielkosci ma byc ten plik wymiany
(powiedzmy - u mnie), jesli zdarzyl mi sie taki incydent, ktory juz opisalem
w watku:

"...na partycji systemowej w zasadzie zawsze mialem swap w okolicach 490
mega jako wielkosc poczatkowa [sam system sobie wyznaczyl,a 960 jako max] ,
ale pewnego dnia, jak zaczelo mielic dyskiem... swap z metra zajal okolo 900
mega. I to bez powodu typu jakas wymagajaca aplikacja, wrecz przeciwnie,
zero pracy mojej.
A dzisiaj rano, bez restartu, ciagle trzyma te wielkosc 900 mega z
kawalkiem.
Teraz, po restarcie - znow ok. 490 mega.
       Do czego zmierzam:
jak dotad nie za bardzo widzialem powod, bym wyznaczyl staly wielkosciowo
plik swap w wielkosci okolo 1 giga, bo do tej pory swap naprawde niewiele
wiecej ponad swoj min. rozmiar = 490 mega zajmowal, a okazuje sie z praktyki
wczorajszej, ze wlasnie tak duzy swap powinienem ustalic,czyli ponad 1
giga."

[system w2k pro, RAM=320 mega. Niewiele, ale jedzie w miare, w miare :)
Niedlugo powieksze do 500 z kawalkiem. Wystarczy? Wystarczy...

Wiec jaki mam wyznaczyc staly plik wymiany?
ponad/okolo 1 giga?? Zeby na wszelki wypadek?
Received on Sun Jun 14 16:45:04 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 14 Jun 2009 - 17:42:02 MET DST