[Win7] Jedna rzecz której nie kumam...

Autor: Konrad Kosmowski <konrad_at_kosmosik.net>
Data: Sun 14 Jun 2009 - 01:02:04 MET DST
Message-ID: <condg6-tr2.ln1@kosmosik.net>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Mam sobie Windows 7 i serwer plików na Sambie (3.0.33) na Linuksie (Centos
5.3). Wchodzę sobie explorerem na udostępnione przez serwer zasoby. Jeżeli
wybiorę jeden plik i kilknę prawym to rozwija się menu kontekstowe i jest OK.
Jeżeli zaznaczę dużo plików i kliknę prawym (w tym samym katalogu!) to
wyskakuje monit "Opening these files might be harmful to your computer... blah,
blah" i dopiero jak zakliknę, że OK to wyskakuje menu kontekstowe.

Trochę mnie to denerwuje bo po pierwsze wchodzi mi w drogę, a po drugie nie
rozumiem skąd się to bierze?

Kilka uwag (może to istotne):
- komputery są w grupie roboczej (LAN - taki sam suffiks jest w DNS, DNS działa
  dobrze)
- wybrane pliki to *tylko* avi i mp4, które są skojarzone z Gom Player

O co tu chodzi?

-- 
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK
Received on Sun Jun 14 01:05:04 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 14 Jun 2009 - 01:42:01 MET DST