Re: Nowa plyta- brak gniazd ps/2

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Sat 06 Jun 2009 - 12:02:17 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4a2a3eb2$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Arti" <arti69WYTNIJTO@interia.pl> napisał w wiadomości
news:h0dcp9$20i2$1@news2.ipartners.pl...
(...)
>> Także, pomocne może być przełożenie wtyku USB do innego portu.
>> Oczywiście, jak wspomniane było, po włączeniu w BIOSie wsparcia dla
>> myszy i klawiatury, może załapie?
> Wszystkie porty bylu sprawdzane.bez efektu.

Hmm... to tak, jakby jednak BIOS coś tegował, albo data systemowa
kulała... Tu już jestem "głupi"... Widocznie jednak są jakieś niuanse w
porównaniu ze starą płytą, najbardziej mnie ta data systemowa kusi (OIDP
pisałeś, że dobra), ale niezgodności sterów nie wykluczam...
Dobra, tu urywam wątek ze swej strony, za mało wiem w tym temacie i bez
"zapoznania się na miejscu" nie dam rady pójść dalej.
Acha... czemu szkodzi naprawka? Pewne ustawienia, oraz modyfikacje, są
zerowane do "in statu nascendi", mimo, że to akurat dla pewnych pozycji
jest mocno niewskazane. Jak nabędę nowy dysk, to przećwiczę to
dokładniej, celowo i z rozmysłem NA KOPII, teraz nie chcę ryzykować, bo
nie mam jak zbackupować wszystkiego. Miałem już sytuację, że naprawka mi
zczyściła do zera ważne ustawienia. Stąd wolę czasem naokoło doprowadzić
do sytuacji przynajmniej takiej, że uszkodzony system jakoś, choćby
bardzo kulawo, ale wstanie, wtedy zrzucić nastawy na bok, dane też,
ewentualnie wtedy zabrać się za naprawkę. Porównuję to do wymiany
stuningowanego silnika w samochodzie. Nowy silnik będzie mieć
właściwości fabryczne i znów trzeba od nowa tuningować w nim wszystko.
Ale jeśli stary mi nawali gdzieś na uboczu, to np. pospawać urwane
korbowody na tyle, aby choć w tempie żółwia doturlał mnie do
najbliższego warsztatu, lub do domu. Mniej-więcej tak to w uproszczeniu
widzę.

-- 
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
Received on Sat Jun 6 12:05:04 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 06 Jun 2009 - 12:42:01 MET DST