Re: swap na dysku logicznym

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Thu 04 Jun 2009 - 21:25:28 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4a281fae$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Latet" <latet@mxxxx.pl> napisał w wiadomości
news:h092hf$5as$2@inews.gazeta.pl...
>> Popieram. Pobawiłem się w to kiedyś... aaaale... warunek konieczny -
>> dysk musi być w pełni sprawny! Badsektor w swapie może być niemiły w
>> skutkach.
>
> W ogole nie tolerowałbym badsectorów. W zadnum miejscu. Jak dysk jest
> na

Ja tak samo.

> gwarancji, to reklamuje, a jak po gwarancji to idzie na złom.

Tyle, że czasem niestety bywa (znane z autopsji, choć miałem też
instalkę Windy położoną specjalnie ku temu, aby to przetestować), że
takie coś wyskoczy na sprawnym dotąd dysku, czasem dysk da znać, czy to
zachowaniem, czy to przez SMART, ale bywa, że nie poprzedzają tego żadne
objawy, pyk - i jest. Czy to w swapie, czy to np. w pliku jądra, nagle
Windows nie wstaje, albo pyskuje, że uruchomienie usługi poszło się
przespać. Miałem dysk z BADami, którego SMART był idealny... No, w
każdym razie nie wykazywał uszkodzenia, ani nawet nadchodzacej awarii.
Szczęśliwie, pomogło przejechanie go zapisem, BAD zniknął. Oczywiście,
gdyby to był dysk do systemu o szczególnym znaczeniu, to napewno dałbym
nowy, sprawny. Ale do domu wystarczy połatać BADy (na obecnym nie mam
żadnego) i regularnie kontrolować SMART, niestety, jestem w takiej
sytuacji, że nie mogę wymienić dysku - zrobiłbym to od razu, gdyby się
dało.
Lubię dorzynać popsute dyski... Jednak, jakbym wywalał każdy dysk, który
mi BADnie, to dziś bym chyba żadnego nie miał.

-- 
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
Received on Thu Jun 4 21:30:04 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 04 Jun 2009 - 21:42:00 MET DST