Re: banalny problem, ale utknąłem :)

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Mon 02 Mar 2009 - 23:05:35 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <49ac5839@news.home.net.pl>

Użytkownik "Michal Kawecki" <kkwinto@o2.px> napisał w wiadomości
news:13gxgy83ny99l.dlg@kwinto.prv...
>> odtwarzanie, jako WAV - i proszę, poszło...
>
> Bo to był zripowany WAV, a nie RAW, tylko bez rozszerzenia.

Zdecydowanie był to RAW. Podglądałem też sektory na płytach, zapis
odpowiadał plikowi WAV. Trzeba tylko było uważać, czy bajty podstawia
się we właściwej kolejności. RAW od WAV różnił się dodanym (w wave) na
poczatku nagłówkiem.

>> FLAC, albo APE (Monkey Audio)... Poza tym w MP3 320kbps różnica do
>> oryginału jest tak nikła, że wysłyszą to jedynie nieliczni.
>> (próbowałem,
>> udało się)
>
> Musiał być użyty dość kiepski kodek ;-).

Nie, kodek był dobry - LAME, z opcją najlepszej możliwej jakości,
materiał źródłowy też był dobry - EAC z opcją ripowania z wszelkimi
korekcjami (Inaczej nie ripuję, jeśli nie jest to konieczne). Z tym, że
kodek zawsze próbuję, jeśli się da, instalować niezależnie od EAC tak,
aby był widziany jako systemowy.
To moje ucho jest takie precyzyjne, ino, nie szkolone w tym zakresie.
Oczywiście, nie każdą różnicę się tak wysłyszy, ale czasem się da.
Zwłaszcza w muzyce na syntezatorach.

-- 
Jak nieprzyjemnie, gdy pot płynie ze mnie,
I krew mnie zalewa, bo znów skosiłem drzewa,
Jak strasznie niefajnie, jadąc na kombajnie, marzyć, że fajnie,
Strasznie żyto żąć.  (C) Trzeci Oddech Kaczuchy "Kombajnista"
Received on Mon Mar 2 23:10:19 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 02 Mar 2009 - 23:42:00 MET