Re: BlueScreen - help

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Thu 19 Feb 2009 - 11:08:15 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <499d2f99$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Barnaba" <l.prv@vp.pl> napisał w wiadomości
news:gnj2kn$96e$1@achot.icm.edu.pl...
> System XPPRO+Sp3, oczywiście legal, bieżąco zaktualizowany, dysk
> twardy bez
> błędów, pamięć 3x1024, plik wymiany stały 2048, grafika zintegrowana
> ATI.

To nie twardziela wina...
Ale... pojadę po najważniejszym...

> Kod błędu 10000050, parametr 1 e3cc8000, parametr 2 00000000, parametr
> 3
> 8063ffa0, parametr 4 00000001.
...
> Nie można załadować następujących sterowników startu rozruchowego lub
> systemowego:
> SuperMounter
...
> Kod błędu 1000000a, parametr 1 0000001c, parametr 2 00000002, parametr
> 3
> 00000001, parametr 4 805257a1.
...
> Kod błędu 1000000a, parametr 1 0a080028, parametr 2 00000002, parametr
> 3
> 00000000, parametr 4 805153eb.

No, to braciszku, teraz inna rozmowa!
Wprawdzie miałeś spisać błędy z niebieskiego ekranu, ale tu też można.

Sprawdź:
1. pamięć, programem MemTest (na dość duże prawdopodobieństwo jej awarii
wskazują same błędy, zwlaszcza 0x50)
2. Antywirusa - czy się nie popsuł, także, może to być rezydujący wirus,
co się kłóci z tym i owym i system głupieje.
3. Rozjechane sterowniki, awaria sprzętu...

SuperMounter to raczej sprawa (by google) Linuxowa, może to robal, który
blokuje jakąś ważną usługę systemową, a wtedy robi się kaszka manna?
Nie dalej, jak dwa dni temu miałem do zrobienia kompa, gdzie wirus
wyłączał pewną usługę i przez to nie można było np. ustawić rozdziałki,
włączyć zapory (sprawdź, czy przypadkiem ci się nie wyłączyła)... o, to
była usługa Centrum Zabezpieczeń.
Nie pamiętam już jak spowodowałem, że usługę dało się włączyć, zaporę
także...
O już sobie przypomniałem... zajrzałęm do autostartu w Rejestrze i
poblokowałem podejrzane wpisy, jak się okazało, słusznie - cztery z nich
uruchamiały babola, który blokował zabezpieczenia, tylko NOD32 miotał
się całkiem bezsilnie.
Wywaliłem NOD-a, zrestartowałem kompa, babol nie wstał, zainstalowałem
AVAST-a, posprzątałem dokładnie, system ozdrowiał, wywaliłem jeszcze
zbędne stery do płyty (choćby z tego powodu, że pyskowały "obudowa
otwarta" i "za mało miejsca na HDD" (było ok. 8 %), które nic dobrego
nie robiły, po tym komputer pomknął jak chyża łania :) (A ślimaczył się
nieco). Pozabezpieczałem... Przestało sypać błędami, dostałem wiadomość,
że klient zadowolony.

-- 
D4 
Received on Thu Feb 19 11:10:05 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 19 Feb 2009 - 11:42:01 MET