Re: W obronie Internet Explorer

Autor: kamil <kamil_at_spamwon.com>
Data: Wed 04 Feb 2009 - 13:39:30 MET
Message-ID: <gmc2a3$fce$1@inews.gazeta.pl>

"MS" <gissen_Spam-precZ_@o2.pl> wrote in message
news:gmadpq$gqn$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam
>
> Od okolo 2 lat sledze "rankingi" przegladarek internetowych i... wszedzie
> psioczą na Internet Explorer jaki to on zły jest, ile to dziur ma, jaki on
> niewydajny, testów nie przechodzi i w ogole ojej katastrofa....Sa
> naturalnie i pozytywy ale zostaja one nieco w cieniu. Jak sie to czyta to
> moznaby wpasc w stres albo jakas załamke. Jestem szczesliwym uzytkownikiem
> IE. Obecnie uzywam wersji 8 RC 1 i.... jestem bardzo zadowolony. Ktoregos
> dnia zainstalowałem sobie dodatkowo Opere, Firefoxa i Google Chrome i nie
> odczułem roznicy w szybkosci. Uwazam ze jak ktos ma słabe łacze to zadna
> przegladarka mu nie pomoze. Szybkie łacze to oczywiscie za mało. Musi byc

Szybkosc ladowania stron to nic w porownaniu z czasem otwierania golego IE a
chocby Firefoxa na tej samej maszynie. Dodaj do tego flash playery i inne
szmery-bajery, a bedzie jeszcze weselej.

Klikam w FF, po sekundzie mam okno gotowe do pracy. Klikam w IE, po 3-4
sekundach otworzy sie IE, ktore przez kolejne 3-4 sekundy cos robi nie
pozwalajac kliknac nawet w ikonke zatrzymujaca ladowanie strony.

Tak dzieje sie na kazdej maszynie od mojego poczciwego laptopa z centrino po
Core2Duo z 4GB pamieci.

Pozdrawiam
Kamil
Received on Wed Feb 4 13:40:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 04 Feb 2009 - 13:42:01 MET