Re: Opera, RSS

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Mon 02 Feb 2009 - 21:23:20 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <49875649$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "1634Racine" <1634@Racine.pl> napisał w wiadomości
news:gm4ofo$p6i$1@inews.gazeta.pl...
> Sempiterna in news:498388d4$1@news.home.net.pl
> [.................]
>>> Opera (M2) nie ma rzeczy dla mnie ważnej - opcji "przekaż dalej jako
>>> załącznik". (to musi być tak, a nie kombinowanie z wytnij-wklej).
>>> W takiej postaci karmię swój antyspam
>
> mozesz,jesli w ogole mozliwe, dokladniej opisac sprawe antyspamu u
> siebie -
> soft + jak??

Soft - Outlook Express 6sp2 :)
Sztuczka jest w sposobie, jaki realizuje mi dostawca skrzynki pocztowej,
HomeNet, gdy przyjdzie spam, wciskam ZLT-W,K, wpisuję odbiorcę
spam.at.home.pl, send, done!

>
>>> U nie OE (...) ma znacznie mniejsze
>>> wymagania na zasoby
>
> ale piszesz o calej operze, czy tylko o m2 bioracym wiecej zasobow niz
> oe...?
~

M2, chociaż sama Opera też skromnością nie grzeszy... ale już na
słabszych maszynach chodzi.
Podobnie Fx, sam choć trochę żerny, ale chodzi, natomiast TB już się
dość mocno rozpycha.

> [chyba o calej operze, bo m2 chyba nie widac osobno. No nie
> wiem,przyznaje
> sie]
>
>>> Brak pokazywania listy grup z boku, przez cały czas, nawet kosztem
>>> zmniejszenia obszaru okienka do czytania.
>
> rozumiem, ze piszesz o takim panelu bocznym, jaki moze byc w oe dla
> listy
> katalogowej wszystkiego - i katalogow poczty, i grup.

Tak, jak w OE, zgadza się.

>
>>> Tak więc - na pewno Opera jeszcze u mnie zahula, jako mail/news.
>
>
> Skoroś praktyk, to zapytam:
>
> a jak (dzisiejsza wersja) opera jako czytnik/mailer? -> bezposrednio,
> czy z
> jakas dostawką musi byc? Czy opera/m2 dziala bezporoblemowo jako
> mailer i

Tak w ogóle, to śmiga! Tylko jej filozofia jest zupełnie inna, niż OE.
Bliżej ma raczej do TB, czy Dialoga, niż OE.

> czytnik w takim oto sensie: czy ma podstawowe bugi OE, typu begin,
> kodowanie, itd, czy wrecz przeciwnie, dziala bez bledow irytujacych na
> grupach tudziez odbiorcow maili.

Leje ciepłym siurem na Beginy, Quoted-Printable nie zauważa - cytuje
normalnie, jednakże jest nieco mniej tolerancyjna na błędy w deklaracji
charsetu.

>
> Mozna opere jako czytnik/mailer powiązać jakos z... hamsterem?

Czemu nie, każdy program można, Hamster to po prostu serwer-cache,
mogący (jak u mnie) funkcjonować tez samodzielnie, z własnymi grupami.

>
>
>>> OEPT nie używam - po niezbyt miłych
>>> doświadczeniach z takimi programami.
>
> moge powiedziec, ze oe powertool zawsze dzialal mi bezblednie.

Nie mówię, że nie... Wolę jednakże nie zakładać dodatkowych uchwytów na
to, co już jest...

> I jesli cos mialem w zyczeniach, to obsluge kont z szyfrow.
> polaczeniem
> [typu gmail, do dziaja w sferze marzen/zyczen/prosb] no i w ogole pare
> innych opcji, takie wycisniecie do maksimum mozliwosci z softu
> protezowego,
> skoro to, co jest do tej pory, jest bezawaryjne.

To fajno, że nie nawala, może moje wcześniejsze doświadczenie jest po
prostu pojedynczym epizodem... tak trochę, jak w przysłowiu, gdy ktoś
się sparzy, na zimne dmucha. Na razie jakoś mi ten mój OE chodzi,
zresztą tym razem zmądrzyłem się nieco i z pomocą płytki instalacyjnej
Visty zbackupowałem całą świeżutką instalkę swego XP, więc gdyby, to
filecopy i jestem w domu. Obym nie musiał, nie pamiętam, co się
dokładnie stało, w każdym razie, miałem trochę wożenia się, zanim
wyprostowałem temat... ale to jeszcze za czasów quotefix-a było.

>
>>> Opera ma natomiast super-sprawę.
>>> Jeśli na stronie jest np. 100 linków z plikami do pobrania, to nie
>>> muszę
>>> każdego z osobna klikać, uruchamiam tylko podgląd linków, zaznaczam
>>> od-do, pobierz i jaaaadę, najwięcej chyba 400 naraz tak ciągnąłem,
>>> milutko było patrzeć, jak program sam ciągnął kolejne pliki :)
>
> e, no wiesz, (zdaje sie, ze) taka opcje, jako ppm, ma kazdy sensownie
> napisany downloader, nawet bezplatny. zdaje sie, ze to prawda.

Operce tylko brakuje podziału downloadu na kilka sesji, gdyż częstu
stwierdzam, że łącze między odległym serwerem a moim komputerem nie jest
wysycone :) i np. jeden transfer leci 600 kB/s, dostawiam drugi plik z
tego serwera... i też leci 600 kB/s, razem 1200, zdarzało się przy
megachlańskach (obrazki ISO, a nie z flaszki) :)), że zestawiałęm 3-4
transfery naraz i wtedy miewałem "przepisowe" 2200-2400 kB/s.
Jako ppm można, ale nawet to klepać 400 razy, jak chcesz wszystkie
pliczki ze stronki zeżłopać, to się można ześmiać z wysi(ł)ku. A tak...
hurtem zaznaczam... pierwszy, z SHIFT-em ostatni, jadę.

-- 
D4 
Received on Mon Feb 2 21:25:10 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 02 Feb 2009 - 21:42:00 MET