Witam!
Skomplikowana jazda nieco:
Mam windę (XP Pro wersja MX7 - przeróbka na bazie SP2) postawioną na
partycji C na RAIDowej macierzy. Oprócz tej partycji jest jeszcze
jedna - DANE.
Miałem nieprzyjemny kontakt z wirusem - otworzyłem plik mobilemaster
genuine licence.exe i uaktywniłem wirusa. NOD32 usunął wprawdzie kilka
zainfekowanych natychmiast plików, ale windowsowy explorerwy zaczął
zachowywc się dziwnie, broniąc mi m.in. dostępu do jakiegokolwiek
folderu. Zrobiłem restart i po restarcie - niebieski ekran z błędem:
0x0000007B (0xBACC3524, 0xC000000E, 0x00000000, 0x00000000)
Podjąłem działania.
Na osobnym dysku postawiłem szybko nowego windowsa XP (tez MX7) i
odpaliłem Kasperskiego 2009, ktory znalazl i usunal pliki zainfekowane
wirusem Rootkit.Win32.Agent.ajn. Odpaliłem ponownie stary system, ale
nadal Blue screen.
Co robić? Próbowałem różnych skanerów DOSowych, m.in - zawartych na
Hiren's Boot CD i Ultimate Boot CD - McAfee, F-Prot. Chciałem i
mks_vir, ale nie mam w laptopie stacji dyskietek i nie moglem stworzyć
dyskietki startowej.
Czy bawić sie fdiskiem (fdisk /mbr)? Jeśli tak, to co zrobić, by fdisk
widział moje dyski RAIDowe. Gdy odpalam dyskietkę startową Win98, mały
programik dodany do niej, ntfsdos.exe powoduje, że DOS widzi obie
partycje macierzy RAID, ale już fdisk nie.
Czy szukać nadal jakiegoś skutecznego Antywira pod DOS (coś
sprawdzonego, że działa - może polecicie)?
Pomóżcie błagam, bo na dysku z danymi jest niedokończone zlecenie i
jak do niego lada chwila nie wrócę, to leżę :/
Pozdrawiam - micz
PS: podobny post pojawia się na innej grupie, ale tam był on nieudana
do końca pomocą, a tu jest prośbą o pomoc. I to wielką :)
Received on Sun Sep 21 06:45:18 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 21 Sep 2008 - 07:42:01 MET DST