Re: Defragmentator który sie uczy

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Thu 18 Sep 2008 - 18:10:51 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <48d27d8e$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości
news:2008091815284200@grush.one.pl...
> Po pierwsze przypisujesz jakieś magiczne właściwości proce-
> sowi defragmentacji. Defragmentacja była istotna w czasach
> XT z dyskami 20 MB. Dzisiaj można spokojnie przeprowadzać

I to chyba głównie ze względu na czas pozycjonowania, oraz brak
buforowania operacji dyskowych...?

> ją raz na miesiąc czy dwa a i tak nie zauważy się większego
> jej wpływu.

Takowoż, potwierdzam. Acz jak trafi się plik pofragmentowany naprawdę
cholernie, to czas jego obslugi wyraźnie się zwiększa, zwłaszcza przy
kopiowaniu.

>> czy w ext3 też jest problem defragmentacji? bo na Linuksie nie
>> spotkałem
>> sie z defragmentatorami.
>
> Bo ich nie ma po prostu. Ext3 się fragmentuje jak najbardziej

E2defrag...? I pokrewne... choć fakt, mało tego, delikatnie mówiąc.

> i nawet w ext4 przewiduje się już wprowadzenie możliwości
> defragmentowania innej niż 'backup i przywrócenie', ale po
> prostu nie przywiązuje się do tego większego znaczenia.

Cóż, znacznie szybsze dyski, pozycjonowanie mierzone w pojedynczych
milisekundach zamiast w ich setkach, buforowanie operacji... (co przy
fragmentacji ma kolosalne znaczenie)

>
> PS. Tu masz artykuł wyjaśniający dlaczego defragmentacja
> straciła na znaczeniu:
> http://www.grush.one.pl/article.php?id=defrag

Znakomity artykuł, bez tych wszystkich bzdurzeń. Nie jest najłatwiejszy,
bo trzeba pewne rzeczy wiedzieć, aby zrozumieć jego zawartość...
Co do funkchi Prefetch... Ostatnio babrzę się z (de)fragmentacją
filesystemu na różnych kompach, nie wiem, co to było, ale coś mi chyba
mignęło w Windows 2000. A sama funkcja Prefetch, tylko inaczej
zrealizowana, była już (o czym nie wspomniałeś) w Windows 98 - opcja
defraga "Rozmieszczaj pliki tak, aby programy uruchamiały się szybciej".
Stwierdziwszy, że na komputerach szybszych niż żółw różnica była nikła,
wyłączałem tę funkcję. A aby W98 nie tworzył katalogu z plikami
"prefetch", po usunięciu tego katalogu kopiowałem dowolny plik o zerowej
długości na nazwę identyczną z tym katalogiem. Nic się złego nie działo.
Prealokację zastosowano hmm... nie pamiętam jednak, czy w W98, ale w NT4
już tak. OIDP...

Ja defragmentuję w zasadzie tylko po to, aby w razie draki w miarę łatwo
przywrócić strukturę dysku. Zostało mi to z czasów, gdy oszkodzony dysk
powodował błędy, skutkujące zamazywaniem metadanych, które trzeba było
ręcznie edytorem dyskowym odtwarzać. Łatwiej się odtwarzało, gdy pliki
leżały jeden za drugim. Fragmentacja wyraźnie spowalniająca operacje
dyskowe pojawia się, ale rzadko.

-- 
D4
W ramach protestu przeciwko reklamom,
wszystkie TV zaprzestały nadawania koloru zielonego,
zmuszając wszystkie telewizory kolorowe,
by go same przywróciły.
Received on Thu Sep 18 18:15:16 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 Sep 2008 - 18:42:01 MET DST