Re: Wirus w nowym XP

Autor: Shogun <schogun123CIACH_at_o2.pl>
Data: Fri 18 Jul 2008 - 17:25:01 MET DST
Message-ID: <g5qckb$fr4$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

JoteR napisał:

>
> Zatem ów komputer *nie był* podłączony do Internetu - bo niby jak:
> bez sterowników do tepsianej mydelniczki, bez zestawionego
> połączenia Dial-Up, bez rejestracji, bez wykręcenia "numeru"? Nie
> chce mi się grzebać, co oznacza owe "coś o programie csrss.exe",
> ale po mojemu źle wpisano hasło (jakie? skąd się tam wzięło?) i
> wpadłeś w panikę. No chyba, że system podłapał coś jeszcze w
> sklepie...
>

Cóż, w tej wersji internetu :) połączenie było nie Dial-up, tylko
takie "normalne". Mam na myśli to, że w razie gdy aplikacja neo
"gryzie się" z systemem, można jej nie instalować i skonfigurować
sieć używając opcji "Nowe połączenie"-"bezpośrednie połączenie z
internetem" (czy podobnie), którą to opcję wykonywałem kiedyś dla
netu z Neostrady jak i Dialogu (za każdym razem mając wsparcie w
postaci konsultanta z odpowiedniej infolinii). Działało (w Dialogu
działa do dzisiaj).
Co do wirusa ze sklepu. No cóż, możliwe... Niemniej zakładam, że
"firma" zrobiła tak, jak ja instalując system:
Płyta z Windowsem do napedu, włączam komputer, instaluje system (po
drodze dodawanie nowego użytkownika albo i nie - po najmniejszej
linni oporu), końcowy restart i można uruchomić komputer - sprzęt do
wysyłki. Ale ja potem włączam maszyne i OD RAZU mam ten śmieszny
komunikat, że "nieprawidłowe hasło". Może jakaś firma krzak,
sprzedająca właśnie pierwszy gotowy zestaw nie sprawdziłaby, czy
system się prawidłowo ładuje, ale tak naprawde to jest to chyba mało
realne, albo miałem pecha, bo właśnie zaczynały się wakacje i
zatrudnili mało kumatego praktykanta ze świeżo nabytym dyplomem
inżyniera-informatyka ;)

Pozdrawiam

-- 
Andrzej Kalbarczyk
Received on Fri Jul 18 17:25:06 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 18 Jul 2008 - 17:42:02 MET DST