Winda lubi muzykę? :)

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Mon 23 Jun 2008 - 11:28:11 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <485f6cb6$1@news.home.net.pl>

Hej :)
Pomijając do dziś nie naprawiony błąd, jeszcze z czasów Windows 95 - gdy
korzystamy z systemowego kodeka MP3, jeśli zadamy odtwarzanie pliku 256
kbps, lub szybszego - w głośnikach usłyszymy ciszę, ciszę usłyszymy :)),
dopiero macnięcie kursora i przesunięcie go na pozycję różną od
początkowej, "odetka" głośniki. Z innymi kodekami tego błędu nie ma.

Mnie chodzi jednak o inny błąd - bo tamten łatam podmieniając kodek (na
LAME) - i gra... Otóż, jeśli np. przeglądam listę utworów, z Total
Commandera (nie ma znaczenia, błąd występuje także w innych
odtwarzaczach korzystających z procedur systemowych), to gdy przerwę
odtwarzanie i szybko uruchomię ponownie, na tym samym, czy innym
utworze - urywany jest jego poczatek, nawet do 1 sekundy, a przeważnie
do ok. 0.5 s. Jednak, jeśli po przerwaniu odtwarzania odczekam kilka
sekund, przynajmniej 4, to kolejne granie jest już od poczatku. Jeśli
ono zostanie przerwane i odczekane przynajmniej 4-5 sekund, to problemu
nie ma. Jednak, gdy odtwarzam jedno po drugim bez tej przerwy - urywa
początki. Błąd występuje niezależnie od kodeka, który jest aktywny w
systemie, zależy natomiast od tego, czy odtwarzacz gra własnymi
procedurami, jak WinAmp (w którym błąd nie wystepuje), czy korzysta z
systemowych (Media player Classic, Media Player 6.4 - starszy systemowy,
czy Windows Media Player... choć ten ostatni to kobyła żrąca wydajność,
ale i w nim zaobserwowałem problem, choć w mniejszej skali - trochę po
prostu trwa jego wczytywanie i odpalanie).

W zasadzie da sie z tym żyć... ale, jeśli np. porządkuję baze kilkuset
utworów i muszę na szybko posprawdzać początki, konieczność odczekiwania
po 5 sekund jest niesłychanie upierdliwa... Czy da się coś temu
zaradzić? Użycie czegoś innego niż szybki podgląd (F3) z TC odpada -
utworzy bywają popakowane w archiwach i pieprzyć się z ich
rozpakowywaniem, to znów strata czasu - a F3 od razu robi, co trzeba.
Aż muszę zobaczyć, czy problem ten dotyka multimediów wideo... nie
zwróciłem uwagi...

Ciekaw jestem, czemu system (XP SP3 świeżo przeinstalowany, 2 GB RAM,
Pentium D 925, czyli dwurdzeniowy, 3 GHz) jest tak zachłanny na poczatki
utworów? :)
No i już wyłącznie jako ciekawostkę - czemu do dziś Windows ma problemy
z odtwarzaniem MP3 256 kbps i szybszych? :)

-- 
D4
Received on Mon Jun 23 11:35:07 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 23 Jun 2008 - 11:42:01 MET DST