Re: Ratunku, czy popsulam notebooka

Autor: Thomas <angel_USUN_TO__at_bci.pl>
Data: Sun 18 May 2008 - 16:29:00 MET DST
Message-ID: <g0pdnh$72f$1@srv.cyf-kr.edu.pl>

Użytkownik "Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> napisał w wiadomości
news:482d5731$1@news.home.net.pl...

> Teraz - dla innych pytających - napiszę, dlaczego tak szybko i mocno
> uzyskałaś pomoc - Twój przykład to prawie wzorzec właściwego postepowania
> ze strony http://rtfm.killfile.pl, pytanie zadałaś rzeczowo, wiedziałaś o
> co chodzi, opisałaś problem w miarę przystępnie i treściwie, nie
> stawiałaś się na pozycji, że "należy mi się przez sam fakt napisania".
> Nie otrzymała byś odpowiedzi, albo nawet ochrzan, gdyby to było "komputer
> mi nie chodzi, co popsułam?". Brawo Aniu. Gdyby wszyscy tak stawiali
> pytanie jak Ty, to pomaganie było by przyjemnością, jak w Twoim przypadku
> :)) Po pierwsze, sama włożyłaś w rozwiązanie problemu choć cień wysiłku
> (a włożyłas sporo, to się chwali), po drugie krótko i treściwie opisałaś
> swój problem i nie trzeba Cię było rozszyfrowywać :) (nawet ja tak ładnie
> nie umiem) :)) Po trzecie - nie stawiałaś się ponad innymi, zachowałaś
> się bardzo grzecznie, a ludzie są na to wyczuleni.
> Powodzenia, pilnuj kompka, będzie dobrze :))
> Ja chyba sobie wyłuskam wątek z Twoim problemem i wrzucę do archiwum, aby
> pokazywać innym jako przykład właściwego postepowania. Może sam się
> czegoś nauczę? :))

Fakt bycia kobieta dodaje +300% ogolnej szybkosci reakcji innych
uzytkownikow grupy, +500% do checi pomocy i na bide +200% do rzeczowosci i
lopatologicznosci w wyjasnianiu ;-)

Thomas
Received on Sun May 18 16:30:18 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 18 May 2008 - 16:42:02 MET DST