> Whatever, to z angielskiego "jeden ch..." ;>
> A poważnie - czyli że dłużej (w nie w sensie rozmowy tylko daty w
> kalendarzu) będa udzielali odpowiedzi na pytanie o Prof niż HE? Rozumiem
> ,że nie każdy jest fanem MS, ale takiej głupoty to nawet ich zawzięci
> "fani" by chyba nie wymyslili jako czarnego pijaru.
Nie wiem, skad bierzesz taka nadinterpretacje.
Przeciez wyraznie jest napisane, ze M$ nie bedzie udzielal pomocy uzytkownikom
Home, jesli Ci kupia go na potrzeby firmy. I nie ma sie co dziwic, bo na
zachodzie postepujaca degradacja umyslowa spoleczenstwa (tego obslugujacego
Windowsy - w kontekscie watku) po prostu wymusza podobne dzialania ze strony
sprzedawcow.
v
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.plReceived on Sat Mar 15 01:56:45 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 15 Mar 2008 - 02:42:02 MET