Użytkownik "Osadnik" <osadnik.www@wp.pl> napisał w wiadomości
news:flb07g$hdo$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To ja już sam nie wiem co. Zaraz sie wkurze i zaczne demontować sprzęt
> kawałek po kawałku. Moze coś nawaliło i robi sobie "jaja"?
>
> Tak czy owak - pamięci sprawdzone, trojana - nie wykryto na razie
> niczym sterowniki raz są dobre raz złe. (te same).
> Zielenieję powoli. Mógłbym zrobić reinstalace tyle tylko ze
> personalizacja potrwa z tydzień.
Miałem klaptopa.
Na nim NT4, który z niewiadomych przyczyn rozsypywal się w drobny mak,
średnio, dwa razy w tygodniu. (Inne NT też sie sypały, choć mniej
widowiskowo, ale zadziwiło mnie, jak się poszarpał położony Linux, choć
nic nie grzebałem, czego nie powinienem). Jedynie W98 przetrwał.
Nawet nastawiłem go na tydzień smażenia procka burn-in, zero błędów.W98
od biedy nie sypał się, tylko czasem ekran zamierał, a odradzał się po
wysypce explorera, jakoś tak.
Przyczyną okazał się... HDD, który przy odczycie losowo nakładał na cały
czytany sektor w co drugim bajcie, maskę, w postaci zapalonego 5 bitu.
Zwykłe testy HDD nie wykazywały nic, dopiero mój własny burn-in (spod TC
dalem jednocześnie kopiowanie ponad 20 dużych plików, więc pozycjoner
robił motyla, że mało nie wyorbitował. I wtedy pokazały się
przekłamania. Cudem odtworzyłem dane, bo poległo kilka renomowanych
programów, dopiero jakiś, co miał koszmarne wycieki pamięci (po kilku
plikach system wykazywał zajęcie 1.6 GB RAM i nie zwalniało tego), ale
pozwalał skopiować poprawne dane (z oryginału, tego uszkodzonego dysku,
pliki zostały usunięte, na szczęście same pliki okazały się
nieuszkodzone i w sumie z kilkudziesięciu poległ ostatecznie tylko
jeden).
Może tu coś takiego jest?
-- Kot czeka na pomoc... http://www.bazylek2007.republika.pl/Received on Mon Dec 31 22:00:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 31 Dec 2007 - 22:42:06 MET