Re: WINXP nie widzi dysku z danymi i chce bym go sformatował

Autor: micz <micz81_at_yahoo.com>
Data: Sun 30 Dec 2007 - 21:52:09 MET
Message-ID: <119c6d0a-95f5-4cdf-aeaa-f11c5bfe27aa@i29g2000prf.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Obyło się bez linuksa. Oto poradnik w mojej sytuacji :)

1a). Użyłem programu GetDataBack pod Windowsem XP 64bit (ale i pod
zwykłym 32bit też by dało radę) by odzyskać dane z dysku. Tylko wersja
zarejestrowana - czyli z serial number :) - pozwala na to. Demo
jedynie udostępnia podgląd plików, które będzie można uratować.
Próbowałem wcześniej EasyRecovery, ale nie polecam - efekt końcowy to
200GB plików z ośmioznakowymi nazwami. Czyli śmieci.
1b). Wybrałem opcję Systematic file system damage, e.g. Format or
FDisk.
1c). Wybór dysku. Wybrałem mój chory dysk NTFS i opcje: Search entire
drive. Pozostałych opcji nie zmieniałem.
1d). Potem program przegląda strukturę dysku, co trwa około godziny.
1e). Jak przeszuka, wyświetla co znalazł (w moim przypadku niemal
pełną oryginalną strukturę katalogów i plików) i na górze wciskam
Copy, wybieram lokalizację dla kopii (koniecznie na innym HDD niż ten,
który ratujemy) i jakieś 1,5 godziny obserwuję pasek postępu. Co jakiś
czas program informował mnie, że dany katalog istnieje już na dysku
docelowym i pytał, czy nadpisać zapisane w nim pliki. Wybierałem
zawsze "No" i zapisywałem sobie na kartce nazwy katalogów. Po całej
zabawie sprawdziłem czy to co się odzyskało odpowiada temu, co
wyszukał program i nie było różnic, także nie wiem troszkę o co
chodziło z tym nadpisywaniem :/

2a). Odpaliłem kompa z dyskietki startowej Windows 98
(www.bootdisk.com) i po załadowaniu DOSa, z innej dyskietki odpaliłem
program MBRWork.
2b). Wybrałem opcję 1) by na wszelki wypadek zrobić kopię pierwszej
ścieżki dysku. Plik wynikowy wielkości 32.256 bitów - zawierający
kopię sektorów od 0...62 - otrzyma nazwę backx.bin, gdzie x oznacza
numer dysku od 0 do 3 i zostanie zapisany na dyskietce
2c). Potem opcję 4) i 3) aby wyzerować informacje o MBR i EMBR

3a). Restart i znowu spod Windowsa odpalam TestDisk (tak! W DOSie
TestDisk restartuje kompa przy próbie dokonania analizy dysku).
3b). Wybieram [ Create ] żeby stworzyć nowego loga (choć nie mam
pojęcia po co:)
3c). Wybieram chory dysk z listy, która się pojawia i daję [ Proceed ]
3d). Wybieram typ tabeli partycji (w moim przypadku [Intel]) i Enter
3e). Potem [ Analyse ] i w następnym menu [ Proceed ]
3f). Na pytanie czy TestDisk ma szukać także partycji stworzonych pod
Vistą, daję "Nie" (ale oczywiście zależy od przypadku)
3g). W następnym menu trzeba dać [ Search ] - po tym szukaniu u mnie
nic nie znalazł, ale potem można dać [ Search deeper ] i wtedy się
udało.
3h) I tu gafa - ....nie pamiętam co było dalej :) ale jak znajdzie
potrzebne informacje, to trzeba je po prostu przywrócić jakimś
poleceniem, które się wyświetli :)
3i) Potem restart kompa i voila - dysk jak nowy :)

Dziękuję BAAAAAARDZO za pomoc. Nic na ten temat nie wiedziałem i gdyby
nie zdobyte tu informacje, gófffno bym zdziałał :) Mam nadzieje, że
wszystkie powyższe informacje przydadzą się pechowcom z podobnym
problemem.

Podaję jeszcze linka na inne forum, gdzie o TestDisku napisano całkiem
dużo
http://forum.programosy.pl/disk-investigator-potrzebne-umiejetnosci-vt9471.html?highlight=
Received on Sun Dec 30 21:55:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 30 Dec 2007 - 22:42:05 MET