Re: W2000 - jak "wyleczyć" profil użytkownika?

Autor: Jarek P. <jarek[kropka>
Data: Sun 30 Dec 2007 - 02:01:24 MET
Message-ID: <fl6qh2$6t0$1@node1.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> wrote:

> Tak więc popracuj trochę
> teraz na nowym koncie, a żonie zostaw na razie to konto które
> miała.
> Jak u Ciebie będzie OK, to sprawa jasna.

Hehe, nie takie proste o tyle, że mamy dwa osobne komputery, przy
jednym byśmy sie już dawno wymordowali wzajemnie i Superekspres
wraz z Faktem mieliby materiał na ładnych parę Pierwszych Stron,
z mrożącymi krew w żyłach nagłówkami precyzującymi, skąd komu
wystawała klawiatura, a kto miał pokąd wbity monitor ;-)
Ale dobrze, spróbuje żone przekonać, żeby sobie popracowała na
nowym userze, bez ulubionych kolorków i z jednym czy dwoma
najczęściej używanymi kontami pocztowymi i zobaczymy...

J.

PS: Z ostatniej chwili: z menu kontekstowego dostępnego z poziomu
explorera czy pulpitu zniknęło wszystko oprócz poleceń dodanych
przez winrar, czyli nie można kopiować, zmieniać nazwy itp.,
nawet właściwości pliku niemożna sprawdzić, można go sobie
jedynie spakować. Menu kontekstowe uzdrawia się po zamknięciu
wszystkich okien, jednak po otwarciu dowolnego związanego z
explorerem znowu jest to samo. Rozwijalne menu "edycja" w oknie
explorera nieaktywne, kopiować jednak można normalnie przy pomocy
ctrl+C/ctrl+V. Żona już przestała się histerycznie śmiać, właśnie
zaczęła konfigurować nowy profil...
Received on Sun Dec 30 02:05:12 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 30 Dec 2007 - 02:42:08 MET