"Ania" napisał:
> Mamy tez programista_1 ktory ten plik tworzy/modyfikuje [...]
Aaa, macie programistę... Przecież nawet dla absolwenta "przysposobienia
informatycznego" napisanie takiego skryptu, o jakim wspominasz poniżej, to
góra 15 minut.
> jakis skrypt/bat/vbs ktory by uruchamial sie (autostart, itp)
> po stronie uzytkownika
> i sciagal z serwera (udostepniony katalog) dany plik...
Macie domenę? To z poziomu login skryptu się takie rzeczy robi raczej. Jeśli
nie, to faktycznie w Autostarcie lub Harmonogramie. Ale w każdym przypadku
to "user_n" ma ciągnąć, a nie "programista_n" pchać. On ma tylko wystawić w
określonej lokalizacji na serwerze.
> Ale TYLKO wtedy jak by wersja pliku byla inna (ew wielkosc/data
modyfikacji
> itp)
Dlaczego? Plik ile waży? Dla współczesnych komputerów i sieci ściągnięcie
pliku kilka - kilkanaście MB to sekunda góra pięć ;-), a polecenie
kopiowania bezwarunkowego daje gwarancję, że użytkownik będzie miał zawsze
najnowszy plik, no i upraszcza to znacznie ów skrypt.
Jeśli jednak ten warunek jest konieczny, to IMHO zamiast pracowicie badać
daty/wielkości/etc. danego pliku, należy utworzyć w tej samej lokalizacji
plik informacyjny, zawierający np. numer wersji tego pliku. Ja (jako
programistyczny lajkonik) stosowałem plik version.ini o składni:
[version]
CurrentVersion=1234
który bardzo ładnie bada się AutoIt-em, który notabene jest idealny do tego
typu automatyzacji. Programista wrzucając na serwer nowy plik, jednocześnie
modyfikowałby wartość CurrentVersion, a skrypt badałby, czy ta wartość jest
większa od wartości w lokalnym pliku i jeśli tak, to:
1. kopiuje główny plik z serwera na stację kliencką
2. kopiuje plik version.ini lub uaktualnia wartość CurrentVersion w pliku na
stacji klienckiej
JoteR
Received on Fri Dec 21 15:20:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 21 Dec 2007 - 15:42:02 MET