Re: ukrycie partycji / backup partycji

Autor: Lawrens Hammond <valhalla_at_interia.pl>
Data: Sun 28 Oct 2007 - 11:43:27 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <472467cf$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Krzysztof Kapuściński" <krzysztof@kapuscinski.org> napisał w
wiadomości news:fg1iej$1058$1@news.mm.pl...
> Lawrens Hammond wrote:
>
>> Lepsza niewidoczność obiektu, czy kłódka na drzwiach do niego?
>
> Jeżeli tak do tego podchodzisz to proponuję kieszeń na dysk i sejf.

W firmach tak robią, ZTCW.

> Po co kombinować "jak koń pod górę" jeżeli są rozwiązania systemowe ?
> Cóż z

Dobra, inaczej. Lepsze są jedne drzwi, czy dwójka?

> tego, że ktoś widzi. Jeżeli ktoś nie stosuje hasła administratora w
> postaci "qwerty" to dotarcie do jest trudne, nie niemożliwe ale
> trudne.

Nigdy nie twierdziłem, że się nie da.

> Ukrycie w tym wypadku nic nie da. Wystarczy zabootować tę płytkę
> http://tinyurl.com/2j6hl7 i masz do dyspozycji gparted, wipe i
> resetowanie

Tych płytek jest multum.

> haseł w Windows NT (z Vistą włącznie). Wszystkie partycje (ext3,
> reiserfs 3

Czy przypadkiem najnowsze Knoppixy nie mają wbudowanego resetowania
windzianych haseł?

> i 4, xfs, hpfs/ntfs, fat, jfs) ukryte czy nie nasz jak na dłoni. Przy
> założeniu bezpośredniego dostępu do maszyny nie ma skutecznych metod.

Nie inaczej. Taki mój pomysł (którego realizować nie zamierzam) co do
super-wirusa wlaśnie polegał na tym - aby tylko ominąć w jakiś sposób
dostęp do dysku i obslużyć go samodzielnie. Bezpośrednio czytać sektory
na dysku, bezpośrednio je pisać, albo na bezczelnego - wykorzystać do
tego sterownik filesystemu, etc. (Nie łapcie za słówka, skoro nie ma nic
niezłomnego, to i tu się wsześniej czy później da). System sobie
spokojnie ten tego, a tu mu w trzewiach coś buszuje.

Podsumowując - Jeśli mam drzwi. To (ch... znowu gra słów) pewnym
zabezpieczeniem będzie ich niewidoczność. Innym zabeszpieczeniem będzie
kłódka. Najlepszym będzie i niewodoczniść, i kłódka. Bo wtedy, aby
pokonać te drzwi, trzeba je będzie odnaleźć/zobaczyć, ORAZ zdjąć kłódkę.
Można je wprawdzie wyważyć, ale też trzeba najpierw znaleźć, a potem
znowu włożyć pewien wysiłek. A to zawsze utrudnienie dla włamywacza.
Podobnie wychodzę z założenia przy ogniomurkach, nie przypuszczam, żeby
raptem jakiś obiekt pokonał dwa zabezpieczenia od razu, no, chyba że
jest tak wykonany, że wykorzystuje dziurę zarówno w jednym, jak i w
drugim. Tu też jednak jest dwójka drzwi, aby przez nie przejść, to
najpierw przez jedne, potem przez drugie. (Janosikowa siekierka na
ósmych drzwiach dopiero ugrzęzła), przez oba naraz to chyba nie bardzo
się da? A dodatkowo strażnik pilnujący po treści (U mnie Avast), to
nienajłatwiejsza bariera do przebycia.

-- 
LH
Tylko dzięki zaiste niepojętej, a tak wielkiej i niezbadanej
litości boskiej, ludzie w tym kraju nie na czworakach chodzą,
a na dwóch nogach, udając człowieka.
(C) Józef Piłsudski o Polakach.
Received on Sun Oct 28 11:45:09 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 28 Oct 2007 - 12:42:03 MET