To nawet nie chodzi o wartość uszkodzonego sprzętu tylko o naturę ryzykancką
i nieodpowiedzialną. Nie przyznawaj się nigdy pracodawcy, że takie rzeczy ci
się zdarzają, bo nie powierzy ci drogiego sprzętu i nie zatrudni. Niestety
ale byłem świadkiem rozmowy pracodawcy w drukarni, który zatrudnił
dwudziestolatka po znajomości i żałował tego i właśnie tłumaczył mu długo
dlaczego go zwalnia. Było słychać wyraźnie treść rozmowy do drugiego pokoju.
Młody człowiek nie przestrzegał rygorystycznych zasad obchodzenia się z
maszyną i spowodował uszkodzenia na kilkanaście tysięcy złotych.
Received on Tue Aug 28 13:40:06 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 28 Aug 2007 - 13:42:03 MET DST