** Jacek Maciejewski wrote:
>> Oczywiście. To jest kopiowanie bajt-bajt, bez uwzględniania
>> tego, co tak naprawdę się kopiuje.
> Hmmmm, ale tu: http://www.partimage.org/Main_Page pisze że NTFS jest
> dopiero experimental :) Co prawda, też pisze że jak jednak już się
> zrobi obraz to z odtworzeniem nie będzie kłopotów, ale wolałbym
> wiedzieć od jakiegoś praktyka czy to aby na pewno :).
Nie raz używałem partimage do przeniesienia partycji NTFS i nie było
żadnych problemów, nie wiem czemu tak piszą. Być może chodzi o bardziej
skomplikowane zadania jak dyski logiczne NTFS (softwarowy raid) i
podobne - to pewnie nie jest obsługiwane.
Co więcej na mojej uczelni używano (i pewnie nadal się używa) partimage
w dosyć poważnym ustawieniu - mianowicie przeszło 1500 komputerów było
przez to obsługiwane, do "naprawy" partycji Windows po prostu się
uruchamiało z bootloadera opcję naprawy i ta po sieci wczytywała świeży
obraz partycji. Więc jest to rozwiązanie raczej sprawdzone w bojach. :)
> Niestety, partycja do przeniesienia będzie pofragmentowana, a
> windziany (XP) defrag może nie wystarczyć.
To bez znaczenia. Partimage leci całą partycję bit po bicie i ew.
kompresuje pustą przestrzeń.
Kilka uwag:
Partimage nie zapisuje geometrii partycji ani nic takiego, robi tylko
kopię jej zawartości, więc rozmiary partycji musisz sobie gdzieś
zapisać i na nowym dysku utworzyć jednakową partycję, na nią przywrócić
i potem ew. za pomocą gparted powiększyć tą partycję do żądanych
rozmiarów.
Partycje najlepiej sprawdź/utwórz za pomocą fdisk. No i ważne jest aby
używać tych samych wersji (partimage, Linuksa, konkretnego livecd), bo
inaczej mogą wystąpić jakieś różnice.
Chociaż operacja w sumie jest raczej bezpieczna, no bo przecież zawsze
masz kopię na starym dysku.
-- + ' .-. . , * ) ) http://kosmosik.net/ . . '-' . kKReceived on Sun Mar 18 12:30:10 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 18 Mar 2007 - 12:42:05 MET