> Normalnie pomyślałbym, że coś z dyskiem / dyskami ale dopóki nie odtworzę
> danych i jest czysty system to mimo wielu prób nic się złego nie dzieje.
Dobra, dla potomności. Winne były bad sectory na obu dyskach. Problem w tym,
że:
a) dyski były Samsunga a narzędzie Samsunga do testowania dysków (HUTIL) nie
robi pełnego skanowania powierzchni, tylko random surface test, w efekcie
jeśli bad sectorów jest mało to można test zapuścić 10 razy i nic nie
stwierdzić. Testy puszczałem parę razy i nic nie stwierdzały aż w końcu raz
stwierdziły.
b) Intelowski kontroler RAID (w mostku ICH5R) maskował błędy związane z
zapisami na uszkodzne dyski - jak gdyby nic się nie działo. O zgrozo...
Dopiero jak już było tak źle że NTFS się zaczął sypać to pojawiły
siękomunikaty w EventLogu o uszkodzeniu NTFS. Dopiero po wyłączeniu RAID
zaczęły się pojawiać w Event Logu "normalne" komunikaty typu "na urządzeniu
wystąpił zły blok" itp.) Nigdy nie darzyłem zaufaniem zabawkowych
mini-kontrolerów RAID na "domowych" płytach, po tej akcji straciłem do nich
całkiem zaufanie i zrobiłem stary dobry software'owy RAID na dyskach
dynamicznych.
Pozdr,
Zbyszek
Received on Tue Feb 27 20:35:06 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 27 Feb 2007 - 20:42:04 MET