** Michal Kawecki wrote:
>>> A całe te brednie o "reklamowaniu" Visty niech sobie malkontenci w
>>> buty wsadzą. Trzeba mieć nieźle zakrzywiony umysł, żeby jako
>>> reklamę potraktować ponad 20-minutową statyczną gadkę
>> :)))
>> 20 minutowa statyczna gadka nie może być reklamą? Bo ponieważ?
>
> Sfilmowany wykład profesora archeologii też może być reklamą.
> Dinozaurów.
Ale co Ty wygadujesz? Czyli np. konferencja prezentujÄ…ca jakiÅ› produkt,
trwająca (o zgrozo!) 2h i w języku angielskim i poruszająca płytko
techniczne aspekty na 100% Twoim zdaniem nie będzie działaniem
marketingowym?
>>> o dość specjalistycznych szczegółach technicznych sprzętu, i to po
>>> angielsku.
>> Nie no po angielsku to już z pewnością nie reklama! No gdzie tam...
>> reklama po angielsku? :)
> Bo nie trafi ze swoim przekazem do ludzi z uwagi na barierę językową.
> Reklamy skierowane do odbiorców obcojęzycznych opierają się na
> efektach wizualnych, a nie na gadce. Zwyczajnie siÄ™ czepiasz.
Nie czepiam się tylko bzdury wygadujesz. Reklama jak najbardziej może
trwać i 10h i być po chińsku - nie język ani nie długość definiują co
jest reklamÄ…. Forma jest bez znaczenia.
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2573777
reklama
1. «działanie mające na celu zachęcenie potencjalnych klientów do
zakupu konkretnych towarów lub do skorzystania z określonych usług»
I to co popełniłeś (być może nieświadomie) w zupełności wyczerpuje tę
definicjÄ™. :P
Zaznaczyłem, że być może nieświadomie. Np. ludziki co przesyłają sobie
śmieszny filmik obrandowany jako Foo (bo śmieszny) też mogą to robić
nieświadomie i w dobrej wierze. Nie zmienia to faktu iż jest to
marketing.
-- + ' .-. . . http://kosmosik.net/ * ) ) * . . '-' . kKReceived on Wed Feb 14 11:15:06 2007
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 14 Feb 2007 - 11:42:03 MET