> Visty przy użyciu tych kopii... Stąd rada - jeśli już ktoś zainstalował
> sobie Vistę w celach nie-doświadczalnych, to niech zadba o to, żeby jego
> XP nigdy partycji z Vistą nie zobaczył.
Ale kwas.
Tylko nie bardzo rozumiem, dlaczego XP coś usuwa
z partycji, ktora z jego punktu widzenia jest niczym innym
jak "martwą" partycją z jakimiś danymi?
Nigdy mi sie nie zdarzyło, aby XP usunął coś z partycji innego XP,
nawet jak ją defragmentowałem.
Dlaczego więc tak się brzydko "czepia" Visty i grzebie w bebechach?
A jak sie ma to "shadow copy" do bezpiecznego usuwania plików
(tzn. ich wielokrotnego nadpisywania narzędziami typu Eraser)?
Czy mozna jeszcze jakimś cudem legalnie sciagnąć testowa
wersję Visty za darmo?
latet
Received on Fri Feb 2 12:25:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 02 Feb 2007 - 12:42:01 MET