>> A moze LMHOST wystarczy?
> W małej sieci wystarczy spokojnie.
Z tym ze to nie jest moj problem, bo sam zdalny folder
jest odnajdywany bardzo szybko, lista plikow jest wyswietlana
blyskawicznie, podfoldery otwieraja sie szybko i nawet rozpoczac
kopiowanie zdalnych plikow mozna szyko.
Problem jest tylko wtedy, gdy sie chce zdalnie jakis plik
otworzyc aplikacją (i to nie dotyczy bynajmniej wszystkich
typow plikow). Np. pliki .doc zawsze otwieraja sie szybko,
a pliki .pdf, .qxd powoli (tzn. mija np. 30 sek. od klikniecia na plik
do momentu _rozpoczecia_ jego otwierania). Wielkosc plikow
nie ma tu znaczenia.
Znaczenie ma ile czasu uplynelo od poprzedniego otwarcia
innego pliku z tego zasobu - jesli to jest ponad kilka, kilkanascie
minut, to problem powraca.
Natomiast gdy na kompie gdzie znajduja sie te pliki byl XP SP1,
to dostep do nich byl ZAWSZE absolutnie szybki, za to w drugą
stronę (z kompa z SP1) bylo trzeba bardzo dlugo czekac na
pierwsze otwarcie sieciowych folderow na innych komopach
(podkreslam - juz samych folderow!).
Mam nadzieje, ze ten patch cos da.
latet
Received on Sat Jan 13 16:15:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 13 Jan 2007 - 16:42:03 MET